Zaginął syn Toma Hanksa

Chet jest raperem, zagrał też epizodyczne role w kilku filmach. Rodzice niejednokrotnie musieli wyciągać go z tarapatów, bo gwiazdor oprócz wybuchowego temperamentu, ma problem z używkami.

W ubiegłym roku wyznał, że od szesnastego roku życia jest uzależniony od narkotyków i zdecydował się na odwyk. Najwyraźniej jednak leczenie nie przyniosło rezultatów, bo już kilka miesięcy później Chet, będąc pod wpływem alkoholu i narkotyków, zdemolował pokój, w jednym z londyńskich hoteli. Tym razem sprawa może być znacznie bardziej poważna. Od miesiąca bowiem raper nie kontaktował się z rodziną i znajomymi. 23 lipca opublikował na Instagramie post, w którym poinformował, że na jakiś czas znika z sieci, musi bowiem pozbierać swoje myśli. Zapewnił jednak, że wróci.

Jego rodzina nie wierzy, by chłopak celowo przez ponad miesiąc nie dał znaku życia. Kilka dni temu jego dziewczyna, Bella, wrzuciła do sieci ich wspólne zdjęcie, ale podpis pod nim zasugerował, że zostało ono zrobione jakiś czas temu.

Jak podał magazyn „Star”, telefon Cheta ostatni raz logował się w Barstow, w Californii, nazywanym „stolicą metamfetaminy”. Tom Hanks nie skomentował publicznie tych doniesień.

Media podają jednak, że najprawdopodobniej wraz z żoną wynajął on prywatnego detektywa, który miałby odnaleźć ich zaginionego syna.

To bardzo trudny czas dla rodziny aktora. Zaledwie kilka miesięcy temu Rita Wilson, która przeszła zabieg podwójnej mastektomii ogłosiła, że udało jej się wygrać walkę z nowotworem. Z pewnością więc stres jest ostatnią rzeczą, jakiej aktorka teraz potrzebuje.