"Czas honoru": aktorzy serialu grożą strajkiem!
Bunt w Czasie honoru? Odtwórcy głównych ról: Maciej Zakościelny (32 l.), Jan Wieczorkowski (40 l.) i Kuba Wesołowski (27 l.) są ponoć bardzo sceptycznie nastawieni do kontynuacji popularnego serialu Dwójki. Mając jednak na uwadze, że bez granych przez nich postaci fabuła nie miałby racji bytu, oświadczyli, że zagrają. Jednak nie na dotychczasowych warunkach, a dopiero po znacznej podwyżce!
TVP 2 zakończył niedawno emisję 5. sezonu Czasu honoru. Miał on być uwieńczeniem serialu, jednak widząc na świetne wyniki oglądalności, włodarze telewizji zamówili u producentów dwie kolejne serie, do których powstają właśnie scenariusze. I choć fani losów serialowych Cichociemnych są zachwyceni, to odtwórcy głównych ról kręcą nosami.
Grali w piątym sezonie z myślą, że to już ostatni. Nie podoba im się pomysł na kontynuację, bo sądzą, że wszystko zostało tak rozegrane, że dalsza historia ich postaci będzie już naciągana - mówi informator Faktu.
Co zrobić w takiej sytuacji? Aktorzy znaleźli złoty środek, dzięki któremu praca nad kolejnymi odcinkami od razu stanie się dla nich przyjemniejsza. Jak dowiedział się Fakt, chodzi o podniesienie ich zarobków o ok. 2-3 tysiące złotych za dzień zdjęciowy. Dotychczas Wieczorkowski zarabiał 10 tysięcy, Zakościelny 8,5 tys., a Wesołowski 7 tys. złotych za dzień pracy.
Na razie nie wiadomo, czy producenci serialu spełnią ich oczekiwania. Można się tylko domyślać, że mają teraz twardy orzech do zgryzienia. Kolejne części Czasu honoru nie miałyby przecież sensu bez przedstawienia losów głównych bohaterów.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
