- Myślę, że jakby zapytać o "Głuchego z Olsztyna" we wielu miastach znajdą się ludzie, którzy albo o mnie słyszeli, albo mnie znają – mówi Maciek Gryko. Jeśli nie znają, to poznać powinni. Życie Maćka to materiał na książkę, film, serial – co kto woli. Sam mówi, że jego historia jest nieprzeciętna. O czym szybko się przekonałam.