Film Sylwestra Latkowskiego "Nic się nie stało" wywołał burzę. Po Borysie Szycu, Grażynie Wolszczak, Radosławie Majdanie głos w sprawie zabrał Adam Nergal Darski. "Ciekawe, że człowiek, który swój pobyt w więzieniu tłumaczy niewinnością, obecność innych osób w popularnym niegdyś sopockim klubie uważa za dowód na udział w pedofilskiej szajce" - pisze muzyk w przesłanym WP oświadczeniu.