- "Narkotyki" są zbiorem, który jest głosem mojego nastroju i emanacją moich ciągot artystycznych. Ale nie zrobiłbym takiej płyty, mając lat 20. Trzeba coś przeżyć, mieć jakąś perspektywę, żeby wiedzieć, jakie piosenki wybrać - mówi w rozmowie z WP Jan Emil Młynarski, opowiadając o nowej płycie. Pierwszej, którą sygnuje własnym nazwiskiem.