monika jarosińska

Monika Jarosińska, aktorka grająca m.in. w "Dziewczynach ze Lwowa", zna show-biznes od podszewki. O cieniach i blaskach swojej kariery mówi bez ogródek. - Czego mi życzyć? Włosów! - przyznaje bez zastanowienia, chwaląc się swoimi blond doczepami. W rozmowie z Oskarem Netkowskim w łóżku, aktorka dała skusić się na pizzę i szczere wyznania nt. medycyny estetycznej. Jak twierdzi nigdy nie poprawiła sobie biustu, bo za te pieniądze wolała kupić kanapę. Czego jeszcze o niej nie wiemy? Zobaczcie!

Monika Jarosińska to aktorka potrafiąca odnaleźć się praktycznie w każdej roli. Grała postacie od komediowych po dramatyczne. Zaczynała od kabaretu, jednak jest kameleonem aktorstwa z niespotykaną zdolnością profesjonalnego śpiewu w języku polskim, jak i angielskim. Jej charyzma, szczerość, aktorska naturalność i ekspresja przenosi się na odtwarzane przez nią postacie. Ale to nie wszystko. Nikt tak jak ona, nie potrafi sparodiować Krystyny Jandy, czy Edyty Górniak. W wywiadzie z Wirtualną Polską Monika Jarosińska opowiedziała o swoim życiu zawodowym. Przewrotność branży poczuła na własnej skórze, jak nikt inny. Ostatnio nagrała singiel z Norbim, a teraz śpiewa w "Jaka to Melodia?". Zobaczycie ją także w "Dziewczynach ze Lwowa", gdzie gra Matyldę, żonę gangstera.

Kilka lat temu Monika Jarosińska znalazła się na "czarnej liście show-biznesu". Niegdyś ulubienica prasy kolorowej, sama dzisiaj wyznaje, że czuje się przetargana przez branżę. Ale prywatnie, życie także jej nie szczędziło. Dwa lata temu usłyszała diagnozę: tętniak. I choć nie użalała się nad sobą, myśl o tym, że może umrzeć, była dla niej nie do zniesienia. Do tego walka z depresją i uszczypliwość tabloidów, które chwilę wcześniej chętnie rozpisywały się o jej bezdomnym ojcu. Monika Jarosińska udzieliła nam szczerego wywiadu w łóżku. W studiu zjawiła się pełna energii, pewna siebie i zadowolona z życia kobieta. Po "przetarganej przez show-biznes" aktorce nie ma ani śladu. Koniecznie zobaczcie, czemu zawdzięcza tę przemianę.