Wielu uważa, że papież Franciszek w kontekście wojny w Ukrainie powinien nazywać rzeczy po imieniu i potępić Rosję. Tymczasem kolejne wypowiedzi głowy Kościoła katolickiego w tym temacie powodują na ogół konsternację i niezrozumienie. Świadczą o tym chociażby słowa katoliczki Małgorzaty Kożuchowskiej, jak i Krystyny Jandy, która wystąpiła z Kościoła.