wojtek mazolewski

Informacja o tym, że Maja Sablewska i Wojtek Mazolewski, po czterech latach przerwy, dali sobie kolejną szansę, zelektryzowała niedawno kolorową prasę. Choć najwyraźniej para doszła do wniosku, że nie może jednak bez siebie żyć, decyzję o powrocie umożliwiły zawodowe zmiany w życiu Sablewskiej. Wiele mówi się o tym, że o rozstaniu telewizyjnej stylistki i jazzmana przesądziło przed laty życie na odległość. Mazolewski, urodzony w Gdańsku i wychowujący tu syna, nie chciał przenieść się do stolicy. Sablewska, związana współpracą z TVN, nie wyobrażała sobie życia poza Warszawą. Teraz, gdy zniknęła z telewizji, zdecydowała się na przeprowadzkę do Trójmiasta. Postawiła na miłość.

Maja Sablewska i Wojtek Mazolewski przez lata tworzyli barwny i intrygujący duet. W 2015 roku mówiło się nawet o zaręczynach pary. Wkrótce potem doszło niespodziewanie do rozstania. Żadne z nich nie chciało mówić o rozpadzie związku.Gdy już wszyscy pogodzili się z tym, że Sablewska i Mazolewski układają sobie życie na nowo, oni do siebie wrócili.Dopiero teraz Maja opowiedziała o tym, dlaczego się rozeszli. "Przestałam po prostu się przejmować opinią ludzi i to była pewnego rodzaju eureka dla mnie. Bo o ile w życiu zawodowym nie daję sobie w kaszę dmuchać, w życiu prywatnym stałam się w trochę mimozą, która bała się, co ludzie powiedzą. Teraz po prostu żyję i robię to, co czuję. Nie zastanawiam się, co będzie kiedyś, za 10 lat i robię to, co podpowiada mi instynkt i co czuję w sercu." – powiedziała w trakcie czatu na żywo z portalem Gala.