Katarzyna Skrzynecka, Marcin Łopucki
Dla niej to już norma.
Łatwiej wymienić udane stylizacje Kasi, niż te, które okazały się porażką. Tak dużo było tych drugich, że musielibyśmy spędzić wiele godzin, by zebrać je w całość.
Do tej listy doszła właśnie pomarańczowa sukienka, która sama w sobie jest ładna, lecz zupełnie nie pasuje do kobiety po czterdziestce.
No i te nieogolone pachy... Czy lwice salonowe nie powinny być wyczulone na takie "niespodzianki"?
Skrzynecka jest królową modowych wpadek. Na otwarcie restauracji TASTE Wilanów przybyła w kreacji, która nie tylko była na nią za mała, ale też pognieciona.
Sukienka "piła" Katarzynę pod pachami i brzydko układała się w okolicy bioder. Dojrzała kobieta w wieku aktorki nie powinna nosić takich ubrań. Grzeczne "sukienusie" z kołnierzykiem dobrze wyglądają na młodych dziewczynach i pensjonarkach.
Aktorce towarzyszył mąż, Marcin Łopucki, który również nie grzeszy wartym uwagi stylem ubierania.
Jak zwykle postawił na luźną marynarkę oraz buty w szpic. Ten zestaw w ogóle nie pasował do tego, co miała na sobie jego żona.
Jak oceniacie tę parę? Obydwoje są sympatyczni, ale trudno powiedzieć coś dobrego o ich modowych wyborach...