Alicja Węgorzewska
Oskarżana o kradzież Łopuńka niechętnie wypowiada się w mediach o sprawie. Pewnie stwierdza jednak, że to grubsza sprawa i ma spore haki na Węgorzewską.
- Nie pozwolę, by mnie ktoś źle traktował w miejscu pracy i odzywał się do mnie wulgarnie. Wielu rodziców było tego świadkami. Nie bez powodu odszedł ze mną cały personel - mówi tygodnikowi była dyrektorka.
Nie komentuje jednak oskarżeń o kradzież. Woli, by ta kwestia została rozstrzygnięta przez sąd.