Anna Mucha pokazała wiadomości od hejterów. Nie dali jej spokoju nawet w Wielkanoc
Anna Mucha należy do tego grona gwiazd, które są bardzo aktywne w mediach społecznościowych. Gwiazda "M jak miłość" pożaliła się na instagramowej relacji, że z powodu zamkniętych sklepów nie ma gdzie zrobić wielkanocnych zakupów. Jej postawa nie przypadła do gustu hejterom aktorki, którzy nie zostawili na niej suchej nitki.
Już za trzy tygodnie Anna Mucha będzie świętować 41. urodziny. Aktorka cały czas wygląda bajecznie, więc dla niej metryka to tylko nic nieznaczące cyferki. Od lat zachwyca nienaganną, kobiecą figurą, zadbanym ciałem i seksapilem, którym emanuje nawet z najbardziej "ubranego" zdjęcia.
Anna Mucha jako dziewczynka zdobyła popularność dzięki rolom w filmach Andrzeja Wajdy i oscarowej "Liście Schindlera" Spielberga. Później było o niej głośno za sprawą związku z Kubą Wojewódzkim. Gwiazda bardzo dobrze wie, jak wzbudzać zainteresowanie mediów, żonglując wizerunkiem seksownej skandalistki i dowcipnej pani domu.
Gwiazda "M jak miłość" jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Często publikuje zdjęcia ze swojego życia prywatnego i zawodowego. Z okazji Wielkanocy aktorka zamieściła kilka relacji na Instagramie, w których pożaliła się fanom, że nie ma gdzie zrobić zakupów z okazji świąt. Pomimo że opublikowane nagrania charakteryzowały się humorem i dużym dystansem do panującej sytuacji, hejterzy Anny Muchy ostro zareagowali. Posypały się przekleństwa.
"K...szonie telewizyjny stań za ladą 12 godzin, zobaczymy czy będziesz l...iaro taka mądra. Bym cię spotkał na ulicy, to bym ci napluł prosto w pysk d...ko", "C...j ci w pysk d...ko" - czytamy w wiadomościach, jakie aktorka otrzymała od "fanów" i pokazała na InstaStory.