Kazimierz Marcinkiewicz, Isabel Marcinkiewicz
– Kazik, uspokój się! – wołała. Były premier stracił jednak cierpliwość i zaczął na żonę krzyczeć. Isabel nie była mu dłużna, między małżonkami padały ostre słowa, oboje mocno gestykulowali. Po chwili emocje opadły. – Jestem już zmęczony – mówi Kazimierz.
Polecamy w wydaniu internetowym efakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )