Ma raka z przerzutami. Gwiazda programu TVN dziękuje "Familiadzie"
Karolina Gabarkiewicz kilka lat temu wzięła udział w programie "Kto poślubi mojego syna?", który był emitowany na antenie TVN-u. Uczestniczka show usłyszała później dramatyczną diagnozę. Osobistymi przemyśleniami na ten temat postanowiła podzielić się na Facebooku. "Pojechałam sama z siebie prywatnie zrobić USG piersi. Nie brałam pod uwagę złego wyniku - a jednak było inaczej" - napisała w 2018 r.
"Tego dnia zaczęła się moja przygoda życia, która zmieniła wszystko. Zmieniła moje podejście do życia, zmieniła mnie" – dodała Karolina, która już czwarty rok walczy z rakiem.
O postępach leczenia i, niestety, kolejnych smutnych diagnozach, informuje na bieżąco w mediach społecznościowych. Profil na Facebooku "Karolina - Moja Walka z Rakiem Piersi" śledzą ponad 2 tys. osób. To tam pisała na początku marca: "Jestem psychicznie zmęczona, obolała przez nieudaną biopsję, wk...a i rozżalona. W niedzielę do szpitala, w poniedziałek operacja. Czas płynie, a ja dalej bez leczenia i czarne myśli...".
1 kwietnia napisała, że najnowsze badanie wykazało u niej przerzuty na mostek i żebra. Zaraz po świętach ma mieć robioną tomografię i wkrótce ruszy z kolejnym etapem leczenia.
Emerytury polskich gwiazd. Narzekają, że mają je za niskie
Wielkanoc dała jej jednak odrobinę radości, a to za sprawą uczestników "Familiady" i "Sanatorium miłości". W specjalnym świątecznym wydaniu wygrana kwota 26 020 zł została przekazana fundacji Rak’n’Roll. Karolina Gabarkiewicz jest jedną z podopiecznych tej fundacji.
"Dziękuję uczestnikom 'Sanatorium miłości' oraz 'Familiady' za przekazanie mi wygranej. Z całego serca wam dziękuję" - napisała na Facebooku.
W komentarzach pod wpisem pojawiły się słowa wsparcia i miłości. "Karolina, cały wszechświat jest z Tobą. Nie masz wyjścia, trzeba zdrowieć" – napisała jedna z obserwujących.