Bajm

Na tegorocznym Polsat SuperHIt Festiwal zespół Bajm świętował swój jubileusz. Podczas piątkowego koncertu Beata Kozidrak pojawiła się na scenie z byłym mężem - Andrzejem Pietrasem. Jednak prawdziwe kontrowersje działy się za kulisami. Gwiazda zbeształa fana.

Beata Kozidrak miała zaledwie 19 lat, gdy wyszła za mąż za Andrzeja Pietrasa. I choć przez dekady uchodzili za dobraną parę w życiu i pracy, to w końcu doszło do rozstania. Dziś Kozidrak nie ukrywa, że u jej boku jest ktoś wyjątkowy, któremu jednak nie zamierza ślubować miłości do grobowej deski.

PIF PAF PETER & FRANZ zaznaczają swoją obecność na polskiej scenie muzycznej z dużego C. Wystrzelili hitem Bajmu "Jezioro Szczęścia", po który coraz chętniej sięgają stacje radiowe. Wybór tego utworu i aranżacja nie są przypadkowe. Franz – współtwórca singla, wymyślił go w takiej formie ponad trzy dekady a teraz za namową Petera jako PIF PAF nagrali go w takiej właśnie wersji. Charyzmatyczny wokal Petera nadaje kompozycji wyjątkowego charakteru.

Beata Kozidrak zaliczyła zabawną wpadkę. Gwiazda, która zaśpiewa na imprezie sylwestrowej Polsatu, najwyraźniej nie wie, gdzie ona konkretnie się odbędzie.

Beata Kozidrak w najnowszym poście na Instagramie złożyła urodzinowe życzenia córce Katarzynie. Wokalistka wspomniała, że to właśnie dla niej napisała jedną ze swoich najpiękniejszych kompozycji.

Niedawno ukazała się biografia Beaty Kozidrak, a w planach był także film o życiu wokalistki Bajmu. "Super Express" twierdzi, że ostatnie problemy artystki mogły przekreślić przedsięwzięcie. Informacje tabloidu zdementowała główna zainteresowana oraz producent.

Organizatorzy festiwalu Miasto Muzyka odwołali zaplanowany na 25 września koncert Beaty K. Tym samym pierwszy dzień imprezy w ogóle się nie odbędzie. Ale jest też dobra wiadomość.

Popularna piosenkarka zapamięta ten dzień do końca życia. Konsekwencje prawne prędzej czy później przeminą, ale wstyd pozostanie na zawsze. Ludzie estrady już zaczęli żartować sobie z wokalistki zespołu Bajm. Marcin Świetlicki obiecuje: "Będę ostrożny".

Beata Kozidrak udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o tym, co przytrafiło się jej córce, Katarzynie, kiedy chodziła jeszcze do szkoły. Gwiazda zdobyła się na szczerość. Jej wyznanie może zaskoczyć fanów.

Beata Kozidrak jest na scenie od ponad 40 lat i nic nie wskazuje na to, by miała z niej wkrótce zejść. Bilety na jej koncerty sprzedają się jak świeże bułeczki, choć nie należą do najtańszych. Wyjątkiem jest zbliżający się występ w Gdyni, który ma szansę przyciągnąć ogromną rzeszę fanów Beaty i Bajmu.

Beata Kozidrak skończyła w tym roku 61 lat i mówi wprost, że nie ma nic przeciwko medycynie estetycznej. Sama korzysta z "fajnych zabiegów i maseczek", bo twierdzi, że "nie zamierza starzeć się z godnością".

Beata Kozidrak pokazała fanom, jak mieszka. Gwiazda opublikowała dwa zdjęcia, na których leży na kanapie w salonie. Fani są zachwyceni.

Ostatnie lata nie były dla Beaty Kozidrak najlepsze. Najpierw rozwiodła się z Andrzejem Pietrasem, później opłakiwała śmierć brata, a zaledwie kilka miesięcy temu pożegnała ukochaną mamę. Skrywała też pewną tajemnicę, która dopiero niedawno wyszła na jaw.

Beata Kozidrak opublikowała na swoim Instagramie zdjęcie sprzed lat. Fani nie tylko zachwycili się jej dawnym wizerunkiem, ale także próbowali odgadnąć, z którego roku pochodzi fotka. Przy okazji nawiązali do bulwersujących słów byłego księdza.

Wokalistka zespołu "Bajm" pożegnała niedawno matkę. W tych trudnych chwilach wspiera ją były mąż, który sam był niezwykle blisko związany z teściową.

We wtorek wieczorem w mediach społecznościowych Beaty Kozidrak pojawiła się smutna informacja. Piosenkarka poinformowała, że zmarła jej mama Alicja. "Gdziekolwiek teraz jesteś, wiem, że będziesz mnie wspierała, tak jak ja Ciebie" – napisała liderka Bajmu.

Beata Kozidrak stanowczo zaprzecza, jakoby zespół Bajm miał się rozpaść. Wokalistka jest wzburzona nierzetelnością dziennikarza, który opublikował fake newsa.

Ach ta Beata! Po rozwodzie z Andrzejem Pietrasem uwierzyła w siebie i wzięła życie w swoje ręce. Dosłownie. Muzycy Bajmu mają powody do obaw.