#Newsroom

Gościem programu "Newsroom" był Jan Borysewicz. Lider i współzałożyciel zespołu Lady Pank odniósł się do sytuacji w kraju. - Bardzo kocham Polskę i będę się modlił o to, abyśmy jak najszybciej wrócili do równowagi, bo w tej chwili jej nie ma - mówi Borysewicz. Muzyk nie kryje, że ma żal do partii rządzącej, która jego zdaniem odpowiada za rosnące podziały. - Musimy zrobić wszystko na drodze dialogu, alby tę utraconą jedność odbudować - podkreśla Borysewicz.

Gościem programu WP "Newsroom" był Paweł Kukiz. Rozmowa dotyczyła m.in. obostrzeń uderzających w polskich artystów i programu pomocowego ministerstwa. Poseł zrobił rozróżnienie na artystów i celebrytów, o których nie ma najlepszego zdania. - Oni teraz z Zanzibaru biadolą na temat rządu PiS, który na marginesie na ten Zanzibar dał im pieniądze - śmiał się gość "Newsroomu". - Niestety, rząd pominął tych twórców, całą tą tzw. drugą linię, którzy na tych celebrytów pracują. Gitarzystów, perkusistów, basistów, klawiszowców itp., którzy mają umowy o dzieło. Oni nie mają numerów PKB i są na łasce tych, którzy właśnie są na Zanzibarze i wcale nie są skłonni rekompensować im utraconych dochodów - nie kryje niesmaku Paweł Kukiz.

Jarosław Pinkas, ceniony chirurg i Główny Inspektor Sanitarny, był gościem programu #Newsroom WP. W rozmowie na temat pandemii koronawirusa padło pytanie o postawę niektórych celebrytów, którzy docierają do wielu Polaków ze swoją negacją problemu. Nazywając pandemię i samego koronawirusa oszustwem. - Nie chce tego komentować. Nie jestem biegły w tym, co mówią celebryci. Ja uwielbiam artystów, którzy odgrywają swoje role, ale niech nie odgrywają roli ekspertów – mówił Pinkas. - Do tego jest potrzebne wykształcenie medyczne i umiejętność czytania prawdziwej wiedzy. A nie denializm, którym się często posługują. Czasami jest to po prosto epatowanie czymś, co może spowodować, że znowu gdzieś zaistnieją. I to chyba właśnie jest ta kategoria.