Groteskowo zagrał swoją śmierć w słynnym teledysku. Nikt wtedy nie wiedział, że prawdziwa śmierć Jacka Chmielnika będzie jeszcze bardziej tragiczna i absurdalna. - Bardzo żałuję, że nie możemy się już spotkać ani w pracy, ani prywatnie - mówi WP reżyser Juliusz Machulski.