Tragiczna śmierć wielkiego aktora. 14 lat temu odszedł Jacek Chmielnik

Groteskowo zagrał swoją śmierć w słynnym teledysku. Nikt wtedy nie wiedział, że prawdziwa śmierć Jacka Chmielnika będzie jeszcze bardziej tragiczna i absurdalna. - Bardzo żałuję, że nie możemy się już spotkać ani w pracy, ani prywatnie - mówi WP reżyser Juliusz Machulski.

Jacek Chmielnik odszedł w wieku 54 latJacek Chmielnik odszedł w wieku 54 lat
Źródło zdjęć: © AKPA
Przemek Gulda

W niedzielę 22 sierpnia przypadła 14. rocznica tragicznej śmierci Jacka Chmielnika, popularnego aktora, rozsławionego przede wszystkim przez kultowe komedie z czasów PRL-u: "Vabank" i "Kingsajz". Ale był to artysta znacznie bardziej wszechstronny, a jego kariera rozwijała się w kilku kierunkach jednocześnie. 

Strzał z dwururki i plakat na ścianie

Panna młoda w sukni z długim białym welonem jedzie przez miasto, ale wyraźnie nie myśli o ślubie, rozgląda się raczej za przystojnymi facetami. Pan młody czeka już przed budynkiem, w którym ma się odbyć uroczystość. Z nerwów… gryzie własną laskę. Jego niepokój jest uzasadniony - panna młoda ucieka w ostatniej chwili, trafia do łóżka z dwoma kochankami.

Pan młody dopada ich na gorącym uczynku i zabija z dwururki, nie spodziewa się jednak, że niewierna dziewczyna ma pod kołdrą ukrytą podobną broń. Strzela do pana młodego, który umiera w groteskowy sposób: wije się, miota, a upadając ogląda jeszcze plakat zespołu, który zrywa ze ściany. 

Ta jedna z najbardziej charakterystycznych i zabawnych polskich scen śmierci pochodzi z teledysku do piosenki "Black and White" zespołu Kombi, wyreżyserowanego przez Juliusza Machulskiego. A aktorem, który wcielił się w gwałtownego rogacza, był Jacek Chmielnik. 

ZOBACZ TEŻ: Wspomnienie o Jacku Chmielniku

Vabank w ostatniej chwili

To nie było jego jedyne spotkanie z tym reżyserem - to właśnie Machulski zapewnił mu największą sławę za sprawą występów w swoich niezwykle popularnych filmach.

Chmielnik, aktor z niezwykle charakterystyczną ekspresją i twarzą, która z pozoru była bardzo typowa, a jednak z miejsca wpadała w oko, zagrał niedoświadczonego złodzieja Moksa w obu częściach "Vabanku" i Ola Jedlinę w "Kingsajzie". To w zasadzie główny bohater filmu, który rusza na pomoc swojemu prześladowanemu przez reżim przyjacielowi.

To role komediowe, które na zawsze utrwaliły obraz Chmielnika w masowej wyobraźni. Nic dziwnego - aktor miał rzeczywiście wybitny talent komediowy i w takich kreacjach sprawdzał się znakomicie. 

- Jacka znałem jeszcze ze szkoły filmowej jako bardzo inteligentnego aktora, który także umiał dobrze pisać teksty do sztuk, kabaretu czy piosenek - wspomina go dziś Juliusz Machulski.

- Uratował mi rolę Moksa w "Vabanku", gdy dwa tygodnie przed zdjęciami aktor, który miał grać tę rolę, musiał odmówić. Spotkałem go przypadkiem w restauracji hotelu, w którym mieszkałem i Jacek zgodził się na rolę bez czytania scenariusza — taki mu postawiłem warunek z braku czasu. "Kingsajz" napisałem już specjalnie dla niego, zagrał jeszcze bardzo zabawną rólkę w teledysku Kombi. Bardzo lubiłem jego towarzystwo. Żartom nie było końca, a mieliśmy bardzo podobne poczucie humoru. Bardzo żałuję, że nie możemy się już spotkać ani w pracy, ani prywatnie — wspomina reżyser.

Birbant i zaprzaniec kontra szlachetny patriota

Ale nie grał tylko zabawnych niedorajdów, którzy w trudnym momencie potrafią wszystkich zaskoczyć i stanąć na wysokości zadania. Miał w dorobku także role znacznie poważniejsze. To przecież on wcielił się w birbanta i utracjusza, Zygmunta Korczyńskiego w ekranizacji "Nad Niemnem" Elizy Orzeszkowej w reżyserii Zbigniewa Kuźminskiego.

Grał tam rodzinnego odszczepieńca i zaprzańca, który porzucił ojcowiznę i narodową tradycję. Niejako lustrzanym odbiciem tej postaci jest z kolei hrabia Wentzel z ekranizacji powieści Marii Rodziewiczówny "Między ustami a brzegiem pucharu" także w reżyserii Kuźminskiego. Tam z kolei grał zniemczonego dziedzica, który pod wpływem miłości zostaje polskim patriotą.

Te dwa filmy do dziś znakomicie pokazują, że Chmielnik świetnie radził sobie w rolach skomplikowanych psychologicznie i etycznie oraz że świetnie pasował mu kostium szlachcica sprzed wieków. 

Łódź: szkoła, scena, fotel dyrektora

Jacek Chmielnik pochodził z Łodzi i z tym miastem był związany przez wiele lat zawodowo i prywatnie. Uczył się tu w renomowanym III LO, potem w szkole filmowej. Studia aktorskie skończył w 1975 r., a opiekunem jego grupy był Jan Machulski.

Choć szerokiej publiczności znany jest przede wszystkim z ról filmowych i serialowych, jego największym żywiołem był teatr. Przez kilka dekad zawodowej aktywności stawał na scenie w wielu miastach w Polsce, m.in.: w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu i rodzimej Łodzi. 

Kiedy był już doświadczonym aktorem, z wieloma znaczącymi rolami i osiągnięciami w dorobku, zaczął także reżyserować. Za jego największe osiągnięcia w tej dziedzinie uznaje się spektakle muzyczne, musicale i opery, m.in. "Cyrulika sewilskiego" w Teatrze Muzycznym w Gliwicach. W połowie lat 90. był także przez kilka sezonów dyrektorem Teatru Nowego w Łodzi.

Powrócił także do swoich dawnych fascynacji pisaniem. Jego najpopularniejszym tekstem była komedia "Romanca". Prapremierowa wersja z Teatru im. Słowackiego w Krakowie nagrodzona została na Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych we Wrocławiu. Potem tekst doczekał się niemal 20 adaptacji scenicznych w teatrach w całej Polsce.

ZOBACZ TEŻ: Machulski o najważniejszych ludziach, bez których mógł nigdy nie zrobić kariery

Tragiczny wypadek

Ostatnią okazją dla Chmielnika, żeby przypomnieć o sobie szerokiej publiczności telewizyjnej, był teleturniej poświęcony popularnym serialom "Kochamy polskie seriale", emitowany w TVP w pierwszych latach nowego wieku. Jacek Chmielnik dostał propozycję, aby go prowadzić i z powodzeniem robił to przez trzy kolejne sezony. 

Rozwiniętą w kilku kierunkach karierę Chmielnika przerwała tragiczna śmierć. Aktor był wtedy w swoim domu letniskowym nieopodal Włodawy, przy zbiegu granic Polski, Białorusi i Ukrainy. Zszedł do piwnicy, aby sprawdzić, co się dzieje ze szwankującą instalacją elektryczną.

Okazało się, że pomieszczenie było zalane wodą. Wystarczyła jedna iskra, 54-letni aktor doznał śmiertelnego porażenia elektrycznego. Zostawił dwoje dzieci, które kontynuują artystyczne fascynacje ojca: córka jest dyrygentką i trenerką śpiewu, syn – aktorem, zatrudnionym dziś na stałe w Teatrze Nowym w Słupsku.

Jacek Chmielnik, 2016 r.
Jacek Chmielnik, 2016 r. © AKPA
Wybrane dla Ciebie
Marianna Schreiber masakruje Roberta Pasuta. "Degenerat"
Marianna Schreiber masakruje Roberta Pasuta. "Degenerat"
Klaudia Halejcio parodiuje "Pamiętniki z wakacji". Wyszło zabawnie?
Klaudia Halejcio parodiuje "Pamiętniki z wakacji". Wyszło zabawnie?
Doda i Smolasty w nowym teledysku. Wokalistka zaszalała z fryzurą
Doda i Smolasty w nowym teledysku. Wokalistka zaszalała z fryzurą
Marta z "Rolnik szuka żony" na komunii córki. Pokazała ojca Stefanii
Marta z "Rolnik szuka żony" na komunii córki. Pokazała ojca Stefanii
Złote krany i marmury. Tak wygląda sopockie mieszkanie Kasi Tusk
Złote krany i marmury. Tak wygląda sopockie mieszkanie Kasi Tusk
Wojciech Modest Amaro nazwisko zawdzięcza byłej żonie. Rzadko o niej mówi
Wojciech Modest Amaro nazwisko zawdzięcza byłej żonie. Rzadko o niej mówi
61-letnia Demi Moore jak wino. Zrobiła furorę w fikuśnej kreacji w Cannes
61-letnia Demi Moore jak wino. Zrobiła furorę w fikuśnej kreacji w Cannes
Alicja Majewska zaskoczyła metamorfozą. Tak wygląda bez burzy loków na głowie
Alicja Majewska zaskoczyła metamorfozą. Tak wygląda bez burzy loków na głowie
Była gwiazdą TVP. Jak dziś wygląda Jolanta Fajkowska?
Była gwiazdą TVP. Jak dziś wygląda Jolanta Fajkowska?
Małgorzata Borysewicz pochwaliła się metamorfozą. Internauta posądził ją o oszustwo
Małgorzata Borysewicz pochwaliła się metamorfozą. Internauta posądził ją o oszustwo
Enya była ikoną lat 80. i 90. Zniknęła z mediów. Jak dziś wygląda?
Enya była ikoną lat 80. i 90. Zniknęła z mediów. Jak dziś wygląda?
Marcelina Zawadzka pozuje w bikini. Imponująca forma gwiazdy
Marcelina Zawadzka pozuje w bikini. Imponująca forma gwiazdy