Antek Królikowski bardzo wcześnie zaczął żyć na własny rachunek, zdobył sławę i pieniądze. I niestety woda sodowa uderzyła mu do głowy. 31-latek uważał, że " im lepsza impreza, tym ciekawsze życie" i dopiero niedawno zrozumiał, że tak dalej być nie może.