Kinga Rusin ostro wypowiedziała się o katastrofie ekologicznej w Odrze. Dziennikarka porównała jej skalę do tego, co wydarzyło się w Czarnobylu. Bardzo mocno uderzyła w rząd Prawa i Sprawiedliwość, który jej zdaniem jest winien ogromnych zaniedbań.
Kinga Rusin zarzuca rządowi opieszałość w przeciwdziałaniu dramatycznym skutkom skażenia wód Odry. Dziennikarka w ostrym tonie podsumowuje PiS, przypominając też inne grzechy rządzących na rzecz polskiej przyrody. Rusin nie ma wątpliwości: PiS to synonim katastrofy. I to na każdym polu.