"Matylda" w Teatrze Syrena jest jak pudełko fasolek różnych smaków Bertiego Botta z kultowej serii o Harrym Potterze. Mamy więc smakowite i kolorowe pastylki pomarańczowe, czekoladowe, ale zdarzają się też takie o smaku surowej wątroby.
Mara Wilson na własnej skórze przekonała się, czym jest mroczna strona sławy. Najgorszej, że miała wtedy mniej więcej 12 lat. Aktorka "Matyldy" i "Pani Doubtfire" opowiada, co przeżyła jako dziecko.