Charlie Watts zmarł w wieku 80 lat. Informację o śmierci perkusisty The Rolling Stones przekazał jego rzecznik. Przyjaciele artysty żegnają go we wzruszających wpisach w mediach społecznościowych.
- Nigdy, z żadnym zespołem nie przeżyłem tego, co zgotował mi Mötley Crüe - mówił o wybrykach grupy wieloletni manager, Doc McGhee. Brudna historia "gwiazd rocka cieszących się najgorszą sławą" w końcu trafiła na ekrany.