Trenerka i piłkarz rzadko wpuszczają fanów do swojego prywatnego życia. Nic dziwnego, że nagranie, które Ania zamieściła na Instagramie szybko rozniosło się po sieci. Lewandowscy pokazali na nim trochę luzu i... umiejętności wokalnych.
Już niebawem ktoś będzie mógł poczuć się jak naczelny showman TVN-u, ba, nawet zasiąść w jego fotelu. Motoryzacyjne cacko prezentera będzie mógł jednak zdobyć tylko prawdziwy koneser sportowych aut.
Aktorka straciła uprawnienia w 2014 roku za jazdę pod wpływem alkoholu. Dodatkowo ukarana została grzywną w wysokości 7 tys. złotych i 150 godzinami pracy społecznej w przedszkolu.