Beata Kozidrak miała wypadek!
None
Beata Kozidrak
Kiepsko oświetlona droga pod Rykami na trasie z Lublina do Warszawy. Warunki do jazdy tragiczne - wieczorna szarówka, śliska nawierzchnia
[
]( http://www.efakt.pl )
Beata Kozidrak
Audi A8, którym jechała Beata Kozidrak (50 l.) z mężem Andrzejem Pietrasem (56 l.) nagle wpadło w poślizg i niczym pocisk wyleciało z drogi. Było o krok od tragedii. Na szczęście skończyło się na potłuczeniach.
[
]( http://www.efakt.pl )
Beata Kozidrak, Andrzej Pietras
– W czwartek jechaliśmy z Beatą samochodem na koncert. Na środku ulicy stał źle oświetlony znak drogowy. Chciałem go ominąć, ale było bardzo ślisko. Wpadliśmy w poślizg i znaleźliśmy się między dwoma drzewami – wspomina mrożące krew w żyłach zdarzenie mąż gwiazdy.
[
]( http://www.efakt.pl )
Beata Kozidrak
Audi liderki Bajmu cudem uniknęło zderzenia ze stojącymi obok drogi drzewami, po czym wpadło w potężną zaspę. – Śnieg sięgał do połowy szyby, ledwo dało się otworzyć drzwi – mówi Pietras Faktowi.
[
]( http://www.efakt.pl )
Beata Kozidrak, Kasia Pietras
Na szczęście za Kozidrak i Pietrasem jechał samochód z resztą zespołu Bajm, który tego wieczoru miał dać koncert na zamkniętej imprezie w Warszawie. Koledzy pani Beaty pomogli wyciągnąć auto z zaspy. Nie wzywano policji ani pomocy drogowej. Nie było takiej potrzeby.
[
]( http://www.efakt.pl )
Beata Kozidrak
Obyło się również bez interwencji lekarzy. Wokalistka i jej mąż wyszli z wypadku cało, ale długo nie mogli po nim ochłonąć. – Jesteśmy tylko poobijani, ale żona bardzo się przestraszyła. To były chwile grozy – kończy Andrzej Pietras.
[
]( http://www.efakt.pl )