Dawno niewidziana Adele!
None
Adele
Fani na całym świecie czekają na jej powrót. Adele wydaje się tym jednak nie przejmować. Odkąd piosenkarka w 2012 roku urodziła dziecko, zmieniły jej się priorytety. Artystka cały swój czas poświęca rodzinie i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić w najbliższym czasie. Momenty, gdy pokazuje się publicznie, należą do rzadkości.
Adele unika mediów i oficjalnych imprez. Kilka dni temu fotoreporterom udało się zrobić jej kilka zdjęć, gdy opuszczała jedną z londyńskich restauracji. O tym, jak bardzo strzeże swojej prywatności, niech świadczy fakt, że przez cały czas towarzyszył jej ochroniarz, który zasłaniał ją parasolem oraz swoim ciałem.
Nawet gdyby nie rosły mężczyzna u boku, paparazzi i tak nie mieliby pola do popisu. Adele była bowiem ubrana w czarny kapelusz oraz duży, luźny płaszcz, który skutecznie zasłaniał całą sylwetkę. Piosenkarka jak najszybciej chciała znaleźć się w samochodzie.
Chętnie zobaczylibyśmy artystkę ponownie na scenie lub chociaż w studio nagrań czy na muzycznej gali. Myślicie, że długo się będzie jeszcze ukrywać przed światem?
Adele
Fani na całym świecie czekają na jej powrót. Adele wydaje się tym jednak nie przejmować. Odkąd piosenkarka w 2012 roku urodziła dziecko, zmieniły jej się priorytety. Artystka cały swój czas poświęca rodzinie i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić w najbliższym czasie. Momenty, gdy pokazuje się publicznie, należą do rzadkości.
Adele unika mediów i oficjalnych imprez. Kilka dni temu fotoreporterom udało się zrobić jej kilka zdjęć, gdy opuszczała jedną z londyńskich restauracji. O tym, jak bardzo strzeże swojej prywatności, niech świadczy fakt, że przez cały czas towarzyszył jej ochroniarz, który zasłaniał ją parasolem oraz swoim ciałem.
Nawet gdyby nie rosły mężczyzna u boku, paparazzi i tak nie mieliby pola do popisu. Adele była bowiem ubrana w czarny kapelusz oraz duży, luźny płaszcz, który skutecznie zasłaniał całą sylwetkę. Piosenkarka jak najszybciej chciała znaleźć się w samochodzie.
Chętnie zobaczylibyśmy artystkę ponownie na scenie lub chociaż w studio nagrań czy na muzycznej gali. Myślicie, że długo się będzie jeszcze ukrywać przed światem?
Adele
Fani na całym świecie czekają na jej powrót. Adele wydaje się tym jednak nie przejmować. Odkąd piosenkarka w 2012 roku urodziła dziecko, zmieniły jej się priorytety. Artystka cały swój czas poświęca rodzinie i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić w najbliższym czasie. Momenty, gdy pokazuje się publicznie, należą do rzadkości.
Adele unika mediów i oficjalnych imprez. Kilka dni temu fotoreporterom udało się zrobić jej kilka zdjęć, gdy opuszczała jedną z londyńskich restauracji. O tym, jak bardzo strzeże swojej prywatności, niech świadczy fakt, że przez cały czas towarzyszył jej ochroniarz, który zasłaniał ją parasolem oraz swoim ciałem.
Nawet gdyby nie rosły mężczyzna u boku, paparazzi i tak nie mieliby pola do popisu. Adele była bowiem ubrana w czarny kapelusz oraz duży, luźny płaszcz, który skutecznie zasłaniał całą sylwetkę. Piosenkarka jak najszybciej chciała znaleźć się w samochodzie.
Chętnie zobaczylibyśmy artystkę ponownie na scenie lub chociaż w studio nagrań czy na muzycznej gali. Myślicie, że długo się będzie jeszcze ukrywać przed światem?
Adele
Fani na całym świecie czekają na jej powrót. Adele wydaje się tym jednak nie przejmować. Odkąd piosenkarka w 2012 roku urodziła dziecko, zmieniły jej się priorytety. Artystka cały swój czas poświęca rodzinie i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić w najbliższym czasie. Momenty, gdy pokazuje się publicznie, należą do rzadkości.
Adele unika mediów i oficjalnych imprez. Kilka dni temu fotoreporterom udało się zrobić jej kilka zdjęć, gdy opuszczała jedną z londyńskich restauracji. O tym, jak bardzo strzeże swojej prywatności, niech świadczy fakt, że przez cały czas towarzyszył jej ochroniarz, który zasłaniał ją parasolem oraz swoim ciałem.
Nawet gdyby nie rosły mężczyzna u boku, paparazzi i tak nie mieliby pola do popisu. Adele była bowiem ubrana w czarny kapelusz oraz duży, luźny płaszcz, który skutecznie zasłaniał całą sylwetkę. Piosenkarka jak najszybciej chciała znaleźć się w samochodzie.
Chętnie zobaczylibyśmy artystkę ponownie na scenie lub chociaż w studio nagrań czy na muzycznej gali. Myślicie, że długo się będzie jeszcze ukrywać przed światem?
Adele
Fani na całym świecie czekają na jej powrót. Adele wydaje się tym jednak nie przejmować. Odkąd piosenkarka w 2012 roku urodziła dziecko, zmieniły jej się priorytety. Artystka cały swój czas poświęca rodzinie i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić w najbliższym czasie. Momenty, gdy pokazuje się publicznie, należą do rzadkości.
Adele unika mediów i oficjalnych imprez. Kilka dni temu fotoreporterom udało się zrobić jej kilka zdjęć, gdy opuszczała jedną z londyńskich restauracji. O tym, jak bardzo strzeże swojej prywatności, niech świadczy fakt, że przez cały czas towarzyszył jej ochroniarz, który zasłaniał ją parasolem oraz swoim ciałem.
Nawet gdyby nie rosły mężczyzna u boku, paparazzi i tak nie mieliby pola do popisu. Adele była bowiem ubrana w czarny kapelusz oraz duży, luźny płaszcz, który skutecznie zasłaniał całą sylwetkę. Piosenkarka jak najszybciej chciała znaleźć się w samochodzie.
Chętnie zobaczylibyśmy artystkę ponownie na scenie lub chociaż w studio nagrań czy na muzycznej gali. Myślicie, że długo się będzie jeszcze ukrywać przed światem?
Adele
Fani na całym świecie czekają na jej powrót. Adele wydaje się tym jednak nie przejmować. Odkąd piosenkarka w 2012 roku urodziła dziecko, zmieniły jej się priorytety. Artystka cały swój czas poświęca rodzinie i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić w najbliższym czasie. Momenty, gdy pokazuje się publicznie, należą do rzadkości.
Adele unika mediów i oficjalnych imprez. Kilka dni temu fotoreporterom udało się zrobić jej kilka zdjęć, gdy opuszczała jedną z londyńskich restauracji. O tym, jak bardzo strzeże swojej prywatności, niech świadczy fakt, że przez cały czas towarzyszył jej ochroniarz, który zasłaniał ją parasolem oraz swoim ciałem.
Nawet gdyby nie rosły mężczyzna u boku, paparazzi i tak nie mieliby pola do popisu. Adele była bowiem ubrana w czarny kapelusz oraz duży, luźny płaszcz, który skutecznie zasłaniał całą sylwetkę. Piosenkarka jak najszybciej chciała znaleźć się w samochodzie.
Chętnie zobaczylibyśmy artystkę ponownie na scenie lub chociaż w studio nagrań czy na muzycznej gali. Myślicie, że długo się będzie jeszcze ukrywać przed światem?
Adele
Fani na całym świecie czekają na jej powrót. Adele wydaje się tym jednak nie przejmować. Odkąd piosenkarka w 2012 roku urodziła dziecko, zmieniły jej się priorytety. Artystka cały swój czas poświęca rodzinie i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić w najbliższym czasie. Momenty, gdy pokazuje się publicznie, należą do rzadkości.
Adele unika mediów i oficjalnych imprez. Kilka dni temu fotoreporterom udało się zrobić jej kilka zdjęć, gdy opuszczała jedną z londyńskich restauracji. O tym, jak bardzo strzeże swojej prywatności, niech świadczy fakt, że przez cały czas towarzyszył jej ochroniarz, który zasłaniał ją parasolem oraz swoim ciałem.
Nawet gdyby nie rosły mężczyzna u boku, paparazzi i tak nie mieliby pola do popisu. Adele była bowiem ubrana w czarny kapelusz oraz duży, luźny płaszcz, który skutecznie zasłaniał całą sylwetkę. Piosenkarka jak najszybciej chciała znaleźć się w samochodzie.
Chętnie zobaczylibyśmy artystkę ponownie na scenie lub chociaż w studio nagrań czy na muzycznej gali. Myślicie, że długo się będzie jeszcze ukrywać przed światem?
Adele
Fani na całym świecie czekają na jej powrót. Adele wydaje się tym jednak nie przejmować. Odkąd piosenkarka w 2012 roku urodziła dziecko, zmieniły jej się priorytety. Artystka cały swój czas poświęca rodzinie i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić w najbliższym czasie. Momenty, gdy pokazuje się publicznie, należą do rzadkości.
Adele unika mediów i oficjalnych imprez. Kilka dni temu fotoreporterom udało się zrobić jej kilka zdjęć, gdy opuszczała jedną z londyńskich restauracji. O tym, jak bardzo strzeże swojej prywatności, niech świadczy fakt, że przez cały czas towarzyszył jej ochroniarz, który zasłaniał ją parasolem oraz swoim ciałem.
Nawet gdyby nie rosły mężczyzna u boku, paparazzi i tak nie mieliby pola do popisu. Adele była bowiem ubrana w czarny kapelusz oraz duży, luźny płaszcz, który skutecznie zasłaniał całą sylwetkę. Piosenkarka jak najszybciej chciała znaleźć się w samochodzie.
Chętnie zobaczylibyśmy artystkę ponownie na scenie lub chociaż w studio nagrań czy na muzycznej gali. Myślicie, że długo się będzie jeszcze ukrywać przed światem?
Adele
Fani na całym świecie czekają na jej powrót. Adele wydaje się tym jednak nie przejmować. Odkąd piosenkarka w 2012 roku urodziła dziecko, zmieniły jej się priorytety. Artystka cały swój czas poświęca rodzinie i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić w najbliższym czasie. Momenty, gdy pokazuje się publicznie, należą do rzadkości.
Adele unika mediów i oficjalnych imprez. Kilka dni temu fotoreporterom udało się zrobić jej kilka zdjęć, gdy opuszczała jedną z londyńskich restauracji. O tym, jak bardzo strzeże swojej prywatności, niech świadczy fakt, że przez cały czas towarzyszył jej ochroniarz, który zasłaniał ją parasolem oraz swoim ciałem.
Nawet gdyby nie rosły mężczyzna u boku, paparazzi i tak nie mieliby pola do popisu. Adele była bowiem ubrana w czarny kapelusz oraz duży, luźny płaszcz, który skutecznie zasłaniał całą sylwetkę. Piosenkarka jak najszybciej chciała znaleźć się w samochodzie.
Chętnie zobaczylibyśmy artystkę ponownie na scenie lub chociaż w studio nagrań czy na muzycznej gali. Myślicie, że długo się będzie jeszcze ukrywać przed światem?
Adele
Fani na całym świecie czekają na jej powrót. Adele wydaje się tym jednak nie przejmować. Odkąd piosenkarka w 2012 roku urodziła dziecko, zmieniły jej się priorytety. Artystka cały swój czas poświęca rodzinie i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić w najbliższym czasie. Momenty, gdy pokazuje się publicznie, należą do rzadkości.
Adele unika mediów i oficjalnych imprez. Kilka dni temu fotoreporterom udało się zrobić jej kilka zdjęć, gdy opuszczała jedną z londyńskich restauracji. O tym, jak bardzo strzeże swojej prywatności, niech świadczy fakt, że przez cały czas towarzyszył jej ochroniarz, który zasłaniał ją parasolem oraz swoim ciałem.
Nawet gdyby nie rosły mężczyzna u boku, paparazzi i tak nie mieliby pola do popisu. Adele była bowiem ubrana w czarny kapelusz oraz duży, luźny płaszcz, który skutecznie zasłaniał całą sylwetkę. Piosenkarka jak najszybciej chciała znaleźć się w samochodzie.
Chętnie zobaczylibyśmy artystkę ponownie na scenie lub chociaż w studio nagrań czy na muzycznej gali. Myślicie, że długo się będzie jeszcze ukrywać przed światem?