Dlaczego Urbańska ma pod górkę?

Jest młoda, piękna i utalentowana. Mimo to wciąż nie udaje jej się osiągnąć sukcesu. Los nieustannie rzuca jej kłody pod nogi. Dlaczego Natasza nie może zrobić wymarzonej kariery?

Popularność zdobyła dzięki roli w musicalu Metro. Opiekę nad jej karierą od początku sprawuje dyrektor teatru Buffo, Janusz Józefowicz, prywatnie jej mąż.

Natasza miała wiele okazji, by osiągnąć swój cel. W pierwszej edycji programu Jak Oni Śpiewają dotarła aż do finału. Niestety w ostatecznym starciu przegrała z Agnieszką Włodarczyk.

Rozzłoszczony Janusz Józefowicz chwycił wówczas Nataszę za rękę i sprowadził ją ze sceny. Później utrzymywał, że wyniki głosowania widzów zostały sfałszowane na niekorzyść Urbańskiej.

Drugą szansą dla Nataszy był program Przebojowa noc, w którym występowała u boku ukochanego. Niestety rozśpiewane show nie przypadło do gustu widzom i zostało zdjęte z anteny.

Nataszy nie było dane wystąpić w konkursie Eurowizji w 2008 roku. Wzięła wprawdzie udział w eliminacjach, ale przegrała z Isis Gee. Widzom nie spodobało się, gdy, prawdopodobnie pewna swojej wygranej, krzyknęła ze sceny: Dość obcych!

Po porażce na eliminacjach do Eurowizji wydawało się, że to już definitywny koniec jej kariery. Natasza wyszła za mąż, urodziła dziecko. Przyjęła jednak propozycję wystąpienia w Tańcu z Gwiazdami.

Niestety i tutaj czekało ją rozczarowanie. Wielu ludzi uważa bowiem, że zawodowa tancerka nie powinna występować w Tańcu z Gwiazdami, bo to niesprawiedliwe wobec innych uczestników.

Zdanie na ten temat wyraził Zygmunt Chajzer. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że to Natasza wygra ten program - powiedział Faktowi, wzbudzając dyskusję na temat udziału Urbańskiej w show.

Z jakiego powodu Nataszy jest tak ciężko w tej branży? Czy ludzie zwyczajnie zazdroszczą jej urody, talentu i szczęśliwej rodziny? Jakie macie zdanie na ten temat?