Herbuś i Treliński są razem?!
None
Edyta Herbuś
Wygląda na to, że Edyta Herbuś ma nową miłość! To wybitny reżyser filmowy i operowy, Mariusz Treliński. To on zabiega o to, by wszyscy się o nich dowiedzieli i nie chce ukrywać tego związku!
Mariusz Treliński
Kto by pomyślał, że po rozstaniu z Maciejem Kawulskim Edyta Herbuś tak szybko zwiąże się z innym mężczyzną. Magazyn Party podaje, że idąc na casting do opery „Traviata” nie przypuszczała, że znajdzie nową miłość. A jednak!
Edyta Herbuś
Party donosi, że tancerka i wybitny reżyser, którzy przez kilka miesięcy ukrywali swoją znajomość przed mediami, postanowili zacząć pokazywać się razem publicznie.
Mariusz Treliński
To Mariusz podjął tę decyzję. Powiedział, że są dorosłymi ludźmi i nie muszą przed nikim ukrywać swojej miłości. Edyta chciała jeszcze trochę zaczekać. Bała się plotek i spekulacji w mediach, że dostała pracę w „Traviacie”, bo oni zaczęli być parą. A to przecież nieprawda - mówi w rozmowie z Party znajoma pary.
Edyta Herbuś
Edyta zachwyciła światowej sławy reżysera już na castingu. Podobno ujął go jej pełen emocji występ. Gdy rozpoczęli pracę nad „Traviatą”, spędzali ze sobą coraz więcej czasu. W końcu pojawiło się między nimi uczucie. Co ciekawe, podobno przed „Traviatą” Treliński nigdy nie słyszał o Herbuś!
Edyta Herbuś
Mariuszowi podoba się jej wrażliwość, świeże spojrzenie na świat i sztukę. Edyta udowodniła mu, że na scenie wszystko można wyrazić ciałem. To jego muza - mówi w rozmowie z Party przyjaciel Trelińskiego.
Edyta Herbuś
O uczuciu łączącym tancerkę i reżysera donosi także Super Express, którego fotoreporterzy przyłapali zakochanych w jednej z warszawskich galerii handlowych.
Mariusz Treliński
Para udała się po zakupy. Herbuś nie czekając, aż wrócą do domu, zaczęła karmić Mariusza. On jadł jej z ręki smakołyki - czytamy w tabloidzie.
Edyta Herbuś
Chwilę później Edyta Herbuś obdarzyła Trelińskiego całusem. Czy tak zachowują się zwykli przyjaciele?
Edyta Herbuś
Podobno Edyta i Mariusz założyli, że nie będą rozmawiać o swojej relacji z mediami, ale, jak widać, nie zamierzają też ukrywać się przed fotoreporterami. Czyżby Herbuś wreszcie znalazła swój wymarzony ideał?