Jak chudną gwiazdy?

Jak gwiazdom udaje się utrzymać idealną sylwetkę? Historie o dobrych genach i dwóch spacerach tygodniowo można włożyć między bajki. W show-biznesie nie ma taryfy ulgowej a tylko idealny look daje do niego przepustkę. Zobacz, na jakie poświęcenia są gotowe gwiazdy!

Wszyscy przecierali oczy ze zdumienia, gdy widzieli, jak szybko Victoria wróciła po trzeciej ciąży do rozmiaru "zero". Ona sama twierdziła, że to wszystko za sprawą krewetek, którymi się objadała. Są bardzo odżywcze i zawierają dużo białka. Nam jednak trudno uwierzyć, że Posh mogłaby się objadać czymkolwiek.

Czarnoskóra gwiazda nr 1 jest zwolenniczką słynnej już diety South Beach. Polega ona na tym, że z jadłospisu eliminuje się nie tylko słodycze ale także ziemniaki, chleb, makarony i... owoce. Pozostaje listek sałaty.

Ani udało się schudnąć kilkanaście kilogramów! A wszystko za sprawą szczegółowo opracowanego jadłospisu na każdy dzień oraz całej serii drogich zabiegów wyszczuplających. Aż strach pomyśleć, co się stanie, gdy przestanie już korzystać z pomocy trenera i specjalistów...

Jej sylwetkę zachodnie media oceniają zawsze najbardziej surowo. Od 17. roku życia jest "na świeczniku", nic dziwnego, że wygląd zewnętrzny stał się jej obsesją i niestety także przyczyną załamania. Powrót na scenę bezapelacyjnie musiał wiązać się z utratą wagi. Na szczupłą sylwetkę Spears wydaje tysiące dolarów miesięcznie. 10 tysięcy dolarów wydaje na same odżywki, które są stałym elementem jej diety. 8 tysięcy inkasuje trener a następne 4 instruktor tańca.

Zawsze kobieca ale jednak bardzo smukła J.Lo była przerażona zmianami jakim zostało poddane jej ciało po ciąży. Skarżyła się zwłaszcza na fatalny wygląd niegdyś płaskiego brzucha. Nic więc dziwnego, że bez wahania wydała 50 tysięcy dolarów na domową siłownię.

Dorota to zwolenniczka diety dobranej do grupy krwi. Dlatego w jej jadłospisie próżno szukać cukru czy soli. Nie łączę tłuszczów z węglowodanami, nie przepadam za słodyczami. Jeśli chleb lub makaron, to tylko pełnoziarnisty lub orkiszowy - wyznała w jednym z wywiadów. Powszechnie znana jest także słabość Królowej do bardzo zdrowego sushi.

Najsłynniejsza modelka świata zarzeka się, że nie stosuje żadnej diety a swoją sylwetkę zawdzięcza spacerom. Jesteśmy jak najbardziej skłonni uwierzyć w brak jakiejkolwiek diety. Sądzimy, że Moss posługuje się zupełnie innym "paliwem" niż jedzenie.

"Dietę" aktorki podajemy jako przestrogę. Podobno na cały jadłospis Renee nierzadko składa się kilkanaście kubków kawy w ciągu dnia. W efekcie jej ciało wygląda na bardzo wyniszczone a ona na niezbyt zdrową. Zdecydowanie woleliśmy ją w ciele Bridget.

Była żona Brada Pitta zawdzięcza swoją filigranową budowę ciała tzw. diecie Zone czyli diecie strefowej. Polega ona na optymalnym zrównoważeniu wszystkich przyjmowanych składników odżywczych. Chudnie się wolno ale bez efektu jo-jo. Dla Jen, która przyznała, że otyłością obciążona jest genetycznie, to było niezwykle ważne.

Przerażająco atletyczna budowa ciała Madonny to nie tylko zasługa diety makrobiotycznej ale także morderczych treningów. Królowa Popu wyznała, że ćwiczy na siłowni przez 6 dni w tygodniu. W niedzielę odpoczywa jeżdżąc konno.