Od jakiegoś czasu w mediach pojawiają się doniesienia na temat choroby Jerzego Stuhra. Na początku podawano, że to niegroźne problemy laryngologiczne, które na razie uniemożliwiają aktorowi pracę. Okazuje się jednak, że aktor jest poważnie chory.
W wywiadzie dla tygodnika Wprost Jerzy Stuhr wyznał, że choroba zdominowała jego życie, ale nie zdradził na co choruje. Można się jedynie domyślać...
Nie pierwszy raz jestem chory. Już raz byłem poważnie chory, w młodości. Muszę się poddawać co trzy tygodnie nieprzyjemnym zabiegom, bolesnym. Teraz jestem w lepszej formie, bo akurat kończy się cykl. Najbardziej dominująca w tej chorobie jest cierpliwość. Na diagnozę czeka się dwa, trzy miesiące - powiedział w wywiadzie dla Wprost.
Stuhr przyznaje, że lekarze bali się otwarcie przedstawić mu diagnozę. Oni nie wiedzieli, czy mi przywalić, czy dać diagnozę "wóz albo przewóz", czy jestem poważnym partnerem, czy histerykiem albo takim, co sobie nie zdaje sprawy, co mu jest. Musiałem bardzo ich pod tym względem uspokoić. Powiedziałem: "Pani doktor, ja się wyłączam na pół roku ze wszystkich swoich prac, czy pani sobie zdaje sprawę, co to dla mnie znaczy?!" - mówi Stuhr.
Miejmy nadzieję, że aktora nie opuści przekonanie, że zwycięsko wyjdzie z walki z chorobą. Życzymy wytrwałości!
(KSo)
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski