Kara Del Toro: Co za dekolt!

Modelka Kara Del Toro pojawiła się na premierze Vertical Entertainment's 'Undrafted' w Hollywood i od razu skradła całą uwagę na czerwonym dywanie! Wszystko oczywiście za sprawą pokaźnego biustu, który ledwo utrzymał się pod cieniutkim materiałem mocno wydekoltowanej sukienki.

Gwiazda wybrała cieniutką, szarą krewację podkreślająca talię i długie, zgrabne nogi, ale przede wszystkim - uwydatniającą ogromny biust. Przy bardzo szczupłym ciele modelki dekolt wyglądał wręcz karykaturalnie. Całe szczęście, że piersi nie wyskoczyły, bo niewiele brakowało.

Do odważnej kreacji Kara dobrała modne, wiązane na kostce beżowe sandały. Postawiła też na naturalny makijaż i i fryzurę, zrezygnowała też z innych dodatków takich jak wystawna biżuteria czy torebka. Założyła jednynie małe kolczyki i delikatny łańcuszek, który spoczywal między piersiami i dodatkowo przyciągał do nich wzrok.

Mimo niewielu elementów trudno nazwać stylizację skromną - tym razem przesadziła?

Modelka Kara Del Toro pojawiła się na premierze Vertical Entertainment's 'Undrafted' w Hollywood i od razu skradła całą uwagę na czerwonym dywanie! Wszystko oczywiście za sprawą pokaźnego biustu, który ledwo utrzymał się pod cieniutkim materiałem mocno wydekoltowanej sukienki.

Gwiazda wybrała cieniutką, szarą krewację podkreślająca talię i długie, zgrabne nogi, ale przede wszystkim - uwydatniającą ogromny biust. Przy bardzo szczupłym ciele modelki dekolt wyglądał wręcz karykaturalnie. Całe szczęście, że piersi nie wyskoczyły, bo niewiele brakowało.

Do odważnej kreacji Kara dobrała modne, wiązane na kostce beżowe sandały. Postawiła też na naturalny makijaż i i fryzurę, zrezygnowała też z innych dodatków takich jak wystawna biżuteria czy torebka. Założyła jednynie małe kolczyki i delikatny łańcuszek, który spoczywal między piersiami i dodatkowo przyciągał do nich wzrok.

Mimo niewielu elementów trudno nazwać stylizację skromną - tym razem przesadziła?

Modelka Kara Del Toro pojawiła się na premierze Vertical Entertainment's 'Undrafted' w Hollywood i od razu skradła całą uwagę na czerwonym dywanie! Wszystko oczywiście za sprawą pokaźnego biustu, który ledwo utrzymał się pod cieniutkim materiałem mocno wydekoltowanej sukienki.

Gwiazda wybrała cieniutką, szarą krewację podkreślająca talię i długie, zgrabne nogi, ale przede wszystkim - uwydatniającą ogromny biust. Przy bardzo szczupłym ciele modelki dekolt wyglądał wręcz karykaturalnie. Całe szczęście, że piersi nie wyskoczyły, bo niewiele brakowało.

Do odważnej kreacji Kara dobrała modne, wiązane na kostce beżowe sandały. Postawiła też na naturalny makijaż i i fryzurę, zrezygnowała też z innych dodatków takich jak wystawna biżuteria czy torebka. Założyła jednynie małe kolczyki i delikatny łańcuszek, który spoczywal między piersiami i dodatkowo przyciągał do nich wzrok.

Mimo niewielu elementów trudno nazwać stylizację skromną - tym razem przesadziła?