Lisów kryzys nie dotyczy!

Okazuje się, że w czasach kryzysu nie każdy musi zaciskać pasa. Co niektórzy ostro z nim walczą...

Recesji szczególnie zawzięcie przeciwstawia się Hanna, która jednorazowo wydała 12 tysięcy w jednym z warszawskich sklepów.

Zapewne zastanawiacie się, na co - tym razem nie były to szpilki od Manolo ;)

Hania zasiliła polski handel i pokaźną sumę pieniędzy wydała na... nowoczesny komputer.

"Taszcząc ogromne pudło, żona Tomasza Lisa dzielnie maszerowała alejkami centrum handlowego. Na jej twarzy malował się wyraz dumy" - opisuje sytuację Fakt.

"Hanna nie ma zamiaru czegokolwiek sobie odmawiać. Podczas gdy większość osób zastanawia się, na czym można byłoby zaoszczędzić, słynna prezenterka rozmyśla, co można by jeszcze dokupić" - czytamy dalej.

Na zakupy Hanna wybrała się w niedzielne popołudnie.

Ciekawe, czy Tomasz pochwala rozrzutność małżonki w tak trudnych czasach?

Hanna może być z siebie dumna - w końcu nie tylko będzie miała profesjonalny sprzęt, ale również podciągnie polską gospodarkę.

Ciekawe, czy inne gwiazdy pójdą śladem Hani i zamienią Polskę w nową Krzemową Dolinę?