Marcinkiewicz kupuje apartament?!

Od początku wiedzieliśmy, że Isabel, młoda żona byłego premiera, nie zgodzi się zamieszkać w małym mieszkanku na obrzeżach stolicy. Marcinkiewicz już rozgląda się za obrzydliwie drogim apartamentem!

Jak donosi tygodnik Twoje Imperium, były premier ma już dość mieszkania, które wynajmuje z młodą żoną w Londynie, ale porzucił też pomysł kupna taniego lokum na peryferiach Warszawy.

Jeszcze niedawno Super Express publikował zdjęcia Kazimierza i Isabel Marcinkiewiczów smętnie snujących się po osiedlach budowanych pod Warszawą. Niska cena zachęcała, ale otoczenie nieco odstraszało... Isabel nie ma już jednak powodów do zmartwień - najprawdopodobniej zamieszka w apartamencie!

Twoje Imperium podaje, że państwo Marcinkiewiczowie odwiedzili niedawno jedną z najdroższych inwestycji mieszkaniowych w Polsce!

Pojawili się w luksusowym warszawskim apartamentowcu, który stoi obok 5-gwiazdkowego hotelu Hilton. To jeden z najdroższych apartamentowców w Polsce!

To prawda, że pan Marcinkiewicz i jego żona byli w naszym biurze - potwierdził w rozmowie z Twoim Imperium Michał Witkowski, dyrektor marketingu sprzedaży w spółce Atlas Estates.

Nie jestem jednak upoważniony, by mówić, co tam robił.(...) Zostało nam zaledwie 40 apartamentów od 70 do 220 metrów kwadratowych. Cena za metr wynosi od 14 tysięcy do 20 tysięcy złotych - dodał.

Dziennikarze Twojego Imperium dokonali kalkulacji, z których wynika, że Marcinkiewicz, jeśli zdecyduje się kupić lokum w apartamentowcu, zapłaci za nie spore pieniądze!

Z kalkulacji wynika, że Marcinkiewicz wyda na mieszkanie od 910 tysięcy do 4,4 miliona złotych. Za czynsz będzie musiał płacić od 700 złotych do 3,3 tysiąca złotych.

Jeśli Marcinkiewicz zdecyduje się na zakup piekielnie drogiego mieszkania, będzie mógł korzystać z usług sąsiadującego hotelu Hilton, m.in. cateringu i serwisu sprzątającego.

Nie wiemy, skąd ta nagła zmiana. Dopiero co niedawno chciał kupić mieszkanie za 370 tysięcy złotych, a teraz rozgląda się za apartamentem droższym co najmniej trzykrotnie...

Czyżby do zmiany decyzji nakłoniła go Isabel? W końcu nie zamierza wracać do Polski po to, by mieszkać w tanim mieszkaniu na peryferiach. Apartament w centrum to zupełnie co innego...