Marcinkiewicz wstydził się Isabel
None
Isabel Marcinkiewicz, Kazimierz Marcinkiewicz
To już koniec małżeństwa Marcinkiewiczów. Żona byłego premiera, Isabel, po niedawnym wypadku samochodowym opowiedziała szczegółowo jednemu z tabloidów o toksycznym związku, w którym tkwiła od kilku lat. Z początkowej namiętności i miłości nie zostało już nic. Rozżalona i porzucona kobieta zdradziła wszystkie sekrety swojego małżeństwa. Kazimierz nie chciał tego komentować, ale jego współpracownicy chętnie zabrali głos w sprawie. Ich wypowiedzi rzucają nowe światło na sytuację.
Isabel Marcinkiewicz
Kilka dni temu Isabel udzieliła obszernego wywiadu "Super Expressowi", w którym wyznała, że mąż wyprowadził się z ich mieszkania pół roku temu. Opowiedziała, że Kazimierz od dłuższego czasu źle ją traktował. Kobieta miała jednak nadzieję, że uda im się przezwyciężyć kryzys. Dopiero w obliczu wypadku zrozumiała, że nic ich już nie łączy. Oskarżyła nawet Marcinkiewicza, że w szpitalu odwiedzał ją tylko po to, by ocieplić swój wizerunek w mediach.
Isabel Marcinkiewicz, Kazimierz Marcinkiewicz
Przyjaciele pary potwierdzają wersję wydarzeń Isabel. Twierdzą, że od dawna można było zauważyć ochłodzenie w ich relacjach. Sugerują, że wynikało to z tego, że Marcinkiewicz, który ma ambicję powrotu do polityki, zaczął się wstydzić żony.
Czy była izolowana w towarzystwie? Była. Miałem takie wrażenie, że Kazik się jej wstydził. Nie uczestniczyła w rozmowach o polityce, często bawiła się telefonem lub z dziećmi na naszych spotkaniach. Była odsunięta na boczny tor. To prawda - powiedziała tabloidowi osoba z ich otoczenia.
Kazimierz Marcinkiewicz
Jeden ze znajomych twierdzi, że pierwsze symptomy kryzysu można było dostrzec już dwa lata temu.
O tym, że coś się dzieje nie tak w ich związku, dowiedziałem się dopiero teraz. Kazik nigdy nie mówił nam o swoich prywatnych i osobistych sprawach. Ale można było się tego domyślać. Już w 2013 r. na święta do Zakopanego przyjechał z synem. Isabel przy nim nie było, a wcześniej zawsze mu towarzyszyła.
Isabel Marcinkiewicz, Kazimierz Marcinkiewicz
Marcinkiewicz nie zamierza komentować wypowiedzi żony. W rozmowie z Moniką Olejnik wyznał, że nie interesuje go, co piszą tabloidy.
Co można w ogóle mówić o szmatławcach, ja tak nazywam tabloidy. One kłamią. Więcej prawdy jest w serialach.