Maryla Rodowicz chora!

Maryla Rodowicz miała w tym roku wyjątkowo udane wakacje. Odpoczywała nad polskim morzem oraz w Grecji. Za kilka dni miała wylecieć na urlop na Karaiby. Niestety jej plany pokrzyżowała choroba, którą zaraziła się najprawdopodobniej poprzez pocałunki.

Rodowicz nabawiła się mononukleozy.

W tym roku już nie pojadę na wakacje - powiedziała Super Expressowi.

Lekarz twierdzi, że choroba może być szczególnie kłopotliwa dla wokalistów.

Mononukleoza to inaczej gorączka gruczołowa lub choroba pocałunków. Nazywana jest tak, bo najczęściej przenoszona jest drogą kropelkową, np. przez pocałunek czy zjedzenie z tej samej łyżeczki. Jej objawami są m.in. zmiany w jamie ustnej, gorączka i wysypka. Śpiewaczka musi chronić śluzówki, nawilżać, płukać jamę ustną, np. siemieniem lnianym. Jeśli w ciągu roku nastąpi kolejne jakieś zakażenie, koniecznie trzeba odwołać koncert, bo mogą być powikłania - powiedział dr hab. n. med. Ireneusz Kantor.

Podobno Rodowicz czuje się już lepiej. Choroba nie trwa bowiem dłużej niż tydzień. Niestety Maryla zdążyła zarazić swoich bliskich.

Mamy nadzieję, że piosenkarka szybko wróci do formy oraz na scenę. Szkoda, że wakacje będą musiały poczekać do przyszłego roku.