Moja dziewczyna jest modelką
Leonardo DiCaprio, Baar Rafaeli
None
Mężczyźni, którzy umawiają się z modelkami, mają opinię niestałych, próżnych, wiecznych kawalerów, zmieniających piękne kobiety jak rękawiczki. Czy jest to regułą i czy słabość do pięknych modelek wyklucza umiejętność do stworzenia trwałego związku?
Ulubieniec kobiet, sławny i przystojny aktor zawsze widywany był w towarzystwie prawdziwych piękności. Romansował ze słynną Heleną Christensen i Kristen Zang. Wielką sensacją i gratką dla fotoreporterów oraz kolorowych gazet był jego związek z jedną z najsłynniejszych i najpiękniejszych modelek na świecie – Gisele Bündchen. Ich związek trwał aż pięć lat, czyli jak na standardy Hollywood był niezwykle długi. Podobno to Gisele porzuciła Leonarda. Miała nawet na temat jego męskości rozpuszczać złośliwe plotki. Jeśli nawet tak było, to nikt w to nie uwierzył i Leo znowu stał się najgorętszą partią w Hollywood. Niedługo jednak pozostał wolny, bo już w tym samym roku zaczął pocieszać się w ramionach innej urokliwej damy, a jakże – kolejnej modelki, Bar Rafaeli. Również i ten związek nie wytrzymał próby czasu i rozpadł się po prawie siedmiu latach. Teraz podobno Leo ma na oku piękną Rosjankę, Annę Wialicynę. Również i ta wybranka jest modelką. Pocieszające jest to, że gdy Leonardo już zakocha się w jakiejś modelce
to uczucie to jest dosyć długotrwałe. Istnieje, więc szansa, że Anna pozostanie u boku gwiazdora na dłużej.