Orzechowska poprowadzi program!
None
Agnieszka Orzechowska, Paweł Nastula
Gdy ciemnowłosa Agnieszka Orzechowska pojawiła się w polskim show-biznesie, wywołała raczej konsternację (delikatnie mówiąc) niż zachwyt. Wszyscy wróżyli bardzo krótki żywot jej "kariery" i wątpilii w to, że w końcu jej się uda zaistnieć w mediach. A tu taka niespodzianka! Agnieszka została prowadzącą show, którego gwiazdą jest Paweł Nastula!
Agnieszka Orzechowska
Ideą nowego programu z Orzechowską ma być odkrycie młodych talentów w walkach typu MMA pod okiem jednego z najlepszych polskich sportowców – Pawła Nastuli. W składzie jury programu zasiądzie Paweł Nastula i trzech profesjonalnych zawodników MMA. Prowadzącą program będzie właśnie Agnieszka Orzechowska.
Agnieszka Orzechowska
Czy modelka da sobie radę z tym nowym zadaniem? Jest przecież amatorką. Bo czy za jej doświadczenie zawodowe można uznać wideobloga, na którym zapowiada, że "będzie się robiła"? Agnieszka miała wtedy na myśli zamiar zrobienia sobie wielu operacji plastycznych, by upodobnić się do swojej idolki Angeliny Jolie. Jak widać, jeszcze daleka droga przed nią.
Paweł Nastula
To nie jest debiut Pawła w mediach. W 2009 roku wziął udział w 9. edycji Tańca z Gwiazdami, zajął wtedy 6 miejsce. Oczywiście najważniejszym dokonaniem przystojnego sportowca są sukcesy w judo: tytuł mistrza olimpijskiego, dwukrotnego mistrza świata i trzykrotnego mistrza Europy.
Agnieszka Orzechowska
O sukcesach Agnieszki źródła milczą. Nie jest darzona przesadną sympatią widzów, z uwagi na to, że swoją obecność w show-biznesie zaczęła od plotki o romansie z Radkiem Majdanem. Ta pogłoska była tak nie na rękę piłkarzowi, że jego agent wystosował specjalne oświadczenie ją dementujące!
Agnieszka Orzechowska, Paweł Nastula
Program Nastuli ma mieć tytuł The Fighters Szkoła Mistrzów i ma być polską wersją amerykańskiego The Ultimate Fighter, poza zmaganiami sportowymi widownia ma poznać również życie prywatne i rodziny uczestników.
Agnieszka Orzechowska
Na razie nie wiadomo, która stacja zdecyduje się na zakup formatu. Na pewno część odcinków będzie można zobaczyć w sieci. Czy to wystarczy, by samozwańcza "polska Angelina" wreszcie została gwiazdą?