Rodowicz walczy z internautami!

Piosenkarka poczuła się dotknięta komentarzami, które na swój temat przeczytała w internecie i… postanowiła znaleźć ich autorów! Poszła w tym celu do sądu!

Jak donosi tygodnik Rewia, Maryla Rodowicz ma już dość czytania w internecie bzdur na swój temat i idzie na otwartą wojnę z ludźmi, którzy bez zastanowienia piszą o niej krzywdzące rzeczy!

To były pierwsze tak wielkie bzdury, jakie na swój temat przeczytałam w internecie. Zabolały, wkurzyły. Tym mocniej, że w wirtualnym świecie takie komentarze pozostają na zawsze. Uczucie bezsilności, bezradność i wściekłość, że ktoś może o nas bezkarnie pisać każdą bzdurę zmusiły mnie do działania - mówi w rozmowie z Rewią Rodowicz.

Piosenkarka zażądała od właściciela portalu, na którym ukazały się złośliwe komentarze, podania numerów IP ich autorów! Pojawił się jednak problem, bowiem takie dane można przekazywać jedynie organom ścigania.

Piosenkarka postanowiła więc zwrócić się do sądu o zezwolenie na udostępnienie danych. Jak podaje Rewia, niedawno zapadł wyrok w tej sprawie! Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł, że portal ma obowiązek udostępnić piosenkarce dane, o które prosiła, czyli numery IP autorów złośliwych komentarzy!

To precedensowa sprawa – dotąd żadna polska gwiazda nie wystąpiła jeszcze do sądu w takiej sprawie!

To orzeczenie jest ważne. Oznacza, że Internet przestał być anonimowy, a Maryla Rodowicz jest pierwszą znaną osobą w Polsce, która dochodzi swoich praw przed sądem wobec internautów. W jej ślady pójdą kolejni - mówi w rozmowie z Rewią Olgierd Porębski, radca prawny, specjalista od ochrony dóbr osobistych.

Radca prawny przyznaje, że Maryla Rodowicz ma spory dystans do siebie. Nie każdy jest tak silny jak ona i nie każdy ma odwagę, by szukać prywatnych osób, które piszą w internecie obraźliwe rzeczy!

Dla dobra sprawy Maryla Rodowicz nie zdradziła tygodnikowi Rewia więcej szczegółów, ale wygląda na to, że nie zamierza odpuszczać!

Czy inne gwiazdy powinny pójść w jej ślady? Co o tym sądzicie?