Uciekła od męża, opuściła Dubaj i zaszyła się w rezydencji w Londynie. Sprawą żyje dziś pół świata. Szejk Mohammed i księżniczka Haya wydali nagle krótkie oświadczenie. Najbardziej ciekawią… nazwiska ich prawników.
"Nie obchodzi mnie, czy żyjesz, czy umarłaś" - napisał w wierszu Mohammed bin Rashid Maktoum po ucieczce żony. - Może jej nienawidzić, pisać o niej wiersze, ale nie zrobi jej krzywdy - komentuje w rozmowie z WP Marcin Margielewski.