Testament Violetty Villas jest nieważny!
None
Violetta Villas
Artystka nie była świadoma, co podpisuje!
Po prawie trzech latach od śmierci Violetty Villas pojawiły się wreszcie nowe fakty w sprawie jej testamentu. Być może już wkrótce dom w Lewinie Kłodzkim i cenne pamiątki zostaną odebrane byłej opiekunce diwy i przekazane rodzinie.
Możliwe, że podczas podpisywania dokumentu, w którym cały swój majątek przekazała Elżbiecie B., Villas nie wiedziała, co robi!
Czy jej ostatnia wola zostanie podważona?
Violetta Villas
Pisaliśmy niedawno o tym, że dom wokalistki, w którym wciąż mieszka B., jest w coraz gorszym stanie. Sąsiedzi twierdzą, że na podwórku regularnie znajdują butelki po alkoholu. Czasem widują również nietrzeźwych znajomych kobiety.
Violetta Villas
Tymczasem była opiekunka Villas została oskarżona o zaniedbanie obowiązków i nieudzielenie pomocy umierającej gwieździe. Bezradna rodzina nie mogła nic zrobić, ponieważ B., dzięki zapisowi w testamencie, przebywała w domu legalnie.
Violetta Villas
Co ciekawe, kobieta nie przyznaje się do zarzucanych jej czynów.
Jest mi przykro, że syn Violetty robi mi teraz takie rzeczy. Gdzie on był w ostatnich latach życia matki? Trwa teraz na mnie nagonka, którą zapoczątkował syn mojej zmarłej przyjaciółki - wyznała w rozmowie z Faktem.
Małgorzata Gospodarek, Krzysztof Gospodarek
Mój mąż jest bardzo skupiony, to jest gigantyczna praca, niesamowity wysiłek finansowy i każdy inny, ogromne wyzwanie i wielka praca, żeby zgromadzić wszystkie dokumenty, świadków i to jeszcze w sprawie karnej jest oskarżycielem posiłkowym, zajmuje to mu praktycznie cały czas wolny - broniła swojego męża Małgorzata Gospodarek.
Krzysztof Gospodarek
Krzysztof Gospodarek zlecił wykonanie ekspertyzy, która miała pomóc w odpowiedzi na pytanie, czy Villas była świadoma, jaki dokument podpisuje. Wnioski zawarte w opinii Instytutu Ekspertyz Sądowych ucieszyły syna artystki.
Violetta Villas
Biegli stwierdzili, że piosenkarka w chwili podpisywania testamentu nie była świadoma konsekwencji swojego czynu.
Cieszę się, że zapadła taka opinia, uwzględniająca aspekty, na które zwracałem uwagę w sądzie - powiedział Super Expressowi Gospodarek.
Violetta Villas
B. nie obawia się jednak wyroku sądu.
Jestem spokojna o wyrok. Ważne, by ten wziął pod uwagę nie tylko opinię biegłego, lecz także świadków, którzy znają sytuację i widzieli jak było naprawdę - powiedziała Faktowi.
Violetta Villas
Obie strony są przekonane o swojej racji. Jak sądzicie, czy tę sprawę uda się wreszcie wyjaśnić?