Zespół Nergala znów ma problem z prawem!
Co tym razem zarzucono grupie Behemoth?
Zespół po raz kolejny znalazł się w tarapatach Tym razem jednak wcale nie ze względu na obrazę symboli religijnych, co zdarzało się black-deathmetalowej grupie kilkakrotnie, a narodowych.
Chodzi o plakat trasy koncertowej grupy. Biało-czerwona grafika przedstawia orła z czerwonymi oczami i czaszkami, do tego odwrócony krzyż i napis "Rzeczpospolita Niewierna". Jest to tytuł jesiennej trasy, która obejmie kilka polskich miast: Katowice, Wrocław, Bydgoszcz, Kraków, Warszawę i Gdańsk. Przynajmniej taki był plan, bowiem impreza w Bydgoszczy została już odwołana.
Plakat nie spodobał się Markowi Dudzińskiemu, gdyńskiemu radnemu dzielnicowemu, który złożył do gdańskiej prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Według kodeksu karnego: Kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Przestępstwo wymienione jest w art. 137 Kodeksu Karnego.
Dudziński na tym nie poprzestał. Zapowiedział, że zorganizuje konferencję prasową, a także roześle listy do klubów, w których grupa ma występować. Należy postawić sobie pytanie: czy jednorazowy zysk weźmie górę nad wizerunkiem Państwa marki? Marki, której grozi znaczne ryzyko kojarzenia się z antypolonizmem oraz antychrześcijaństwem? - wypowiedź Dudzińskiego cytuje "Dziennik Bałtycki".
Plakat okazał się na tyle kontrowersyjny, że podzielił społeczność skupioną wokół zespołu, a na jego facebookowym koncie rozgorzała dyskusja. Pojawiły się głosy krytyczne, ale wielu fanów stanęło w obronie Behemotha.
Co wy sądzicie na ten temat?
Nergal w weekend nie miał zbyt wiele czasu na zastanawianie się nad problematycznym logo trasy - poleciał do Włoch na ślub Agnieszki Szulim i Piotra Woźniaka-Staraka.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Trwa ładowanie wpisu: instagram