Doda mówi o relacjach z mężem podczas kwarantanny

W 2018 r. Doda wzięła sekretny ślub z Emilem Stępniem. O tym, że jest mężatką, wszyscy dowiedzieli się dopiero po fakcie. "W dniu 14.04.2018 roku w Hiszpanii, moim drugim domu, miał miejsce mój pierwszy kościelny ślub. Wyszłam za mąż za mężczyznę dobrego, mądrego, bezinteresownego i oddanego" - napisała dwa lata temu na Facebooku.

Tajemnicza ceremonia miała zapewnić zakochanym, jak tłumaczyła sama Doda, warunki do budowania trwałego związku. Wszystko wskazuje na to, że dopięli swego.

"U mnie bez względu na to, czy byłabym na kwarantannie, czy nie na kwarantannie, to byłaby taka sama (miłość - przyp. red.) Nie jestem podatna na wpływ kwarantanny. Też nie zamierzam się rozwodzić, bo przez 30 dni byliśmy "skazani" na siebie (…) Kłóciliśmy się dwa razy częściej, ale też dwa razy częściej się godziliśmy więc chill" - powiedziała "Plejadzie" Doda w programie "Kwarantanna Live".

Doda zauważyła, że w czasie pandemii wielu ludzi mogło zweryfikować swoje związki, uczucia. Co więcej, piosenkarka popiera rozwody w przypadku nieudanych małżeństw.

"Psychologowie uważają, że rozwody będą częstsze przez kwarantannę… uważam, że bardzo dobrze! Kwarantanna zdemaskowała wiele rzeczy. Po pierwsze, skrajne niedofinansowanie służby zdrowia. Po drugie, toksyczne relacje. Po co się męczyć z kimś skoro nie jesteś w stanie przez 30 dni wytrzymać w jednym pokoju (…) Trzeba się jak najszybciej rozejść I znaleźć taką osobę, z którą te 30 dni będziesz chciał (czy chciała) spędzić" - wyznała krótko wokalistka Marcinowi Cejrowskiemu.

Przypomnijmy, że Doda jakiś czas temu w transmisji na żywo z Justyną Steczkowską, pół żartem, pół serio, narzekała na męża. Po tym fani dopytywali ją w komentarzach, czy planują się rozstać. Jak widać, małżeństwo Dody ma się świetnie!