George Michael przedawkował "seksnarkotyk"?
Muzyk zmarł miesiąc temu, jednak wciąż nie ustają spekulacje na temat przyczyn jego śmierci. Policja wykluczyła zabójstwo, jednak wciąż analizuje wątek samobójczy. Do tej pory najbardziej wiarygodną hipotezą jest przedawkowanie narkotyków.
Brytyjski tabloid "Mirror” rozmawiał z byłym kochankiem George'a Michaela, który przez 9 lat był także jego dilerem. Stag stwierdził, że przyczyną śmierci gwiazdora był najprawdopodobniej "seksnarkotyk" o nazwie Liquid G. Substancja ta zwiększa popęd seksualny, niestety powoduje też halucynacje, utratę przytomności i może doprowadzić do śpiączki. Środka tego nie należy łączyć z alkoholem, gdyż może być wyjątkowo niebezpieczny.
- Na pewno wziął narkotyki wieczór przed swoją śmiercią w Boże Narodzenie. George zawsze żył w szybkim tempie. Przewidywałem, że stanie się coś złego - powiedział Stag w rozmowie z gazetą.