Podniebne ekscesy gwiazd

Podniebne podróże bywają stresujące – wiele osób panicznie boi się samolotów i w przeróżny sposób stara się sobie jakoś pomóc w tej „niedoli”. Zadziwiające jednak, jak niektóre gwiazdy, wchodząc do samolotu diametralnie się zmieniają w pieniaczy i histeryczki… Zobacz, kto był bohaterem największych podniebnych skandali!

(OZa/Bze)

Gwiazda znana nie tylko z niebywałego głosu, lecz też z tego, że nie bardzo potrafi radzić sobie ze swoimi problemami. Od wielu lat zmaga się z uzależnieniem od narkotyków i alkoholu, co na pewno ma zgubny wpływ na jej nerwy. Podczas jednego z lotów tak się zdenerwowała, bo spóźniła się na poprzedni, że postanowiła nie zapiąć pasów bezpieczeństwa. Nie pomogły ani prośby, ani groźby wyrzucenia z samolotu. Utarczka trwała jakiś czas, w końcu samolot wystartował, z pewnym opóźnieniem, lecz z zapiętymi na Whitney pasami. Z relacji świadków wynika, że uczyniono to „na siłę”.

Jednym z najsławniejszych samolotowych awanturników ostatnich lat w Polsce, był na pewno były poseł Jan Maria Rokita. Nie tylko pokłócił się na pokładzie ze stewardessą o to, w jaki sposób i w którym miejscu mają leżeć okrycia wierzchnie jego i jego małżonki, ale również opóźnił start samolotu, zmuszając jego załogę do wezwania policji i wyprowadzenia go z pokładu. Wszystko to działo się na terenie Niemiec, wyprowadzany Pan Jan wznosił więc okrzyki "Ratujcie mnie!", "Biją mnie Niemcy!".

Uwielbiany przez międzynarodową publiczność, aktor znany przede wszystkim ze swych komediowych ról, jakiś czas temu dał swoim fanom prawdziwy powód do śmiechu. Drastycznie opóźnił lot pewnego samolotu, nie chcąc przyjąć do wiadomości, że podczas startu nie można korzystać z toalety. Zniecierpliwiony aktor był pod widocznym wpływem alkoholu i z tak wielkim parciem na pęcherz, że nie zważając na nic po prostu oddał mocz bezpośrednio obok swojego siedzenia. Ze względu na ten wybryk samolot musiał zawrócić z pasa, po to, aby go wyczyszczono.

Słynna ze swoich występów samolotowych jest również aktorka Edyta Olszówka. Swojego czasu raczyła się na pokładzie darmowym szampanem, w pewnym momencie pokłóciła się z ówczesnym narzeczonym, którym był Piotr Machalica i zażądała zmiany miejsca. Niestety wypity alkohol dał się jej we znaki i Pani Edycie podczas przesiadania poplątały się nogi i upadła. Niewiele jednak sobie z tego zrobiła, bo zaraz po tym usnęła. Po przebudzeniu gotowa na kolejną rundkę, zrobiła awanturę stewardesie, która odmówiła podania jej butelki szampana.

Piotra Machalicę samoloty wprawiają chyba w bardzo bojowy nastrój. Ma na koncie nie tylko awanturę z Olszówką, ale również solowe wybryki. Tuż przed lotem do Nowego Jorku, wraz z kolegą wprowadzili się w stan tak wielkiego upojenia alkoholowego, że interweniować musiała straż graniczna. Ze względu na bezpieczeństwo reszty pasażerów, Piotr Machalica został z samolotu wyprowadzony, a do Ameryki poleciał dopiero, gdy wytrzeźwiał.

Piosenkarka znana jest ze swoich gwiazdorskich zachowań. Załogi samolotów, którymi często podróżuje, muszą znosić jej fanaberie. Słynna jest już sprawa niewłaściwego kształtu fileta z ryby, czy też braku truskawek do szampana. Podobno jeden z lotów cały odbyła w pokładowej toalecie, z braku innych kryjówek, które można jej było tam zaproponować. Cóż potrzeba prywatności Pani Edyty, spowodowała, że reszta pasażerów musiała powstrzymać swoje potrzeby fizjologiczne.

Paweł Stasiak wraz ze swoją ekipą przeżywa ostatnio drugą falę popularności. Zaproszono ich nawet na gościnne występy za ocean. Niestety zamiast koncertem, skończyło się to aresztowaniem. Ekipa Papa D. na pokładzie samolotu, nie tylko nadmiernie raczyła się alkoholem, ale też hałasowała i paliła papierosy. Doszło podobno nawet do rękoczynów, jeden z członków miał wykręcić stewardessie rękę. Na lotnisku zamiast fanów, czekała na nich policja. Karą było przymusowy powrót do Polski oraz zakaz wstępu na teren USA. Wszystko to ominęło jednak Pawła Stasiaka. Lider Papa D. nie brał udziału w rozróbie, bo po prostu przespał całe zajście.

Znany na całym świecie wybitny polski reżyser – Krzysztof Zanussi, póki co nie wsławił się żadną spektakularną awanturą na pokładzie samolotu. Podobno jednak, za każdym razem, gdy pokład ten opuszcza, prosi stewardessy o kilka miniaturowych buteleczek z alkoholem. Trudno się dziwić, wiadomo, że na oficjalnych rautach serwuje się tylko kolorowe drinki z minimalną zawartością alkoholu. Warto więc zawsze mieć na nich coś mocniejszego w kieszeni.

Nie od dziś wiadomo, że aktorka Dorota Stalińska jest osobą o wielu talentach, które to bez względu na okoliczności lubi prezentować. Nic więc w tym dziwnego, że zachęcana przez wiernych fanów oraz niejedną pewnie szklaneczkę Whiskey, postanowiła pochwalić się swoimi umiejętnościami gimnastycznymi. Niewiele myśląc zaprezentowała pełen szpagat. Pech chciał, że miejsca w samolocie mało i Pani Dorota musiała korzystać z pomocy przy wstawaniu z tej efektownej pozycji.

Pani Dorota Stalińska nie jest jedyną artystką, która lubi się trochę pogimnastykować na pokładzie samolotu. Katarzyna Figura, zapewne w strachu przed nieestetyczną opuchlizną, spędziła pewien lot do Chicago z nogami zadartymi do góry i opartymi o ścianę kabiny, zachwalając przy tym zalety tej pozycji. Mamy tylko nadzieję, że nie była ubrana w minispódniczkę.