Stefan Kisielewski mówił, że za Gomułki była dyktatura ciemniaków. I w jakimś sensie to samo jest dzisiaj. Przecież to, co władza aktualna nam proponuje, jest tak antyinteligenckie. Szczuje się tak zwanego prostego człowieka przeciwko człowiekowi wyrafinowanemu - wyedukowanemu, erudycyjnemu, kulturalnemu. To jest okropne - mówi Adam Ferency w rozmowie z Arturem Zaborskim.