Andrzej Pietras(strona 3/1)

Chociaż udało im się podzielić majątek i rozwieść na pierwszej rozprawie, wciąż łączą ich zawodowe zobowiązania. Beata Kozidrak i Andrzej Pietras oficjalnie będą ze sobą współpracować jeszcze do lutego 2017 roku.

Niewiele osób wie, że przez 37 lat małżeństwa Beata Kozidrak nosiła tak naprawdę nazwisko Andrzeja Pietrasa. W ubiegły piątek para rozwiodła się. Jak donosi jeden z tabloidów, piosenkarka zamierza zmienić dane w dokumentach.

Po 37 latach małżeństwo Beaty Kozidrak i Andrzeja Pietrasa dobiegło końca. 8 lipca odbyła się pierwsza i zarazem ostatnia rozprawa sądowa znanej pary. Jaki był jej finał?

Chociaż małżeństwo Beaty Kozidrak i Andrzeja Pietrasa od dawna jest fikcją, mąż wokalistki dopiero teraz zreflektował się, że to już naprawdę koniec. Wszystko wskazuje na to, że już na początku lipca, po 38 wspólnie spędzonych latach, rozstaną się na dobre.

Rozwód Beaty Kozidrak i Andrzeja Pietrasa ma szanse stać się nie tylko jednym z najgłośniejszych w polskim show-biznesie, lecz także jednym z najszybszych. Czy zostanie przeprowadzony w ekspresowym tempie, dowiemy się już wkrótce.

Odkąd Beata Kozidrak postanowiła rozwieść się z Andrzejem Pietrasem, nie cichną spekulacje na temat ich dalszej, zawodowej współpracy. Do tej pory mąż wokalistki był managerem zespołu i wydawać by się mogło, iż miał jedyne prawo do używania nazwy Bajm. Okazuje się, że Kozidrak znalazła szansę, by zarejestrować ją na siebie.

Andrzej Pietras, maż Beaty Kozidrak, zrozumiał, że to już naprawdę koniec jego związku z gwiazdą. - To wszystko pomyłka - podsumował dosadnie 37 lat swojego małżeństwa w rozmowie z "Faktem". Już kilka tygodni temu do sądu wpłynął pozew rozwodowy złożony przez wokalistkę Bajmu.

Przejściowy kryzys w ich związku będzie miał finał na sali rozpraw. Beata Kozidrak postanowiła bowiem zakończyć małżeństwo z Andrzejem Pietrasem i złożyła pozew o rozwód w lubelskim sądzie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jej mąż do tej pory nic o tym nie wiedział! Poproszony o komentarz, nie krył zdziwienia. Obejrzyjcie wideo!