Nie kończą się wizerunkowe tarapaty gwiazdy "Glee". Lea Michel najpierw ściągnęła na siebie falę krytyki za hipokryzję w sprawie protestów w USA, a teraz musi się tłumaczyć ze swoich wyjątkowo nieporadnych przeprosin. Jakby tego było mało, pod adresem aktorki pojawiły się kolejne oskarżenia.