- Żadnego dzika nie widziałem na oczy! - komentuje Tomasz Stockinger, zaprzeczając medialnym doniesieniom o stłuczce ze zwierzęciem. I choć sieć obiegły zdjęcia aktora ze strażakami z miejsca zdarzenia, gwiazdor "Klanu" tłumaczy, że afera z dzikiem to jedno wielkie nieporozumienie.