- Pandemia była dla mnie czasem zadumy i robienia porządków. Kupiłem pianino, przemeblowałem pokój i poczułem spokój. Odkopałem swoje sesje nagraniowe, które leżały od dłuższego czasu nietknięte i nagle fantastycznie było wrócić do muzyki – mówi Tomasz Makowiecki, który wrócił z singlem "Bardziej niż zwykle", zapowiadającym jego nową płytę.