Krzysztof Igor Krawczyk od czasu wypadku spowodowanego przez jego ojca w 1988 r. jest osobą niepełnosprawną. 49-latek żyje z renty i wsparcia życzliwych ludzi. Sporadycznie występuje na scenie, bo odziedziczył po ojcu miłość do śpiewu. Jeden z jego przyjaciół wierzy, że Krzysztof junior może jeszcze odnieść sukces w tej dziedzinie.