9 grudnia Irena Santor skończyła 86 lat. Pierwsza dama polskiej estrady zjeździła cały świat i wylansowała takie hity, jak "Już nie ma dzikich plaż" czy "Tych lat nie odda nikt". Jednak jej barwna kariera artystyczna nie zawsze szła w parze z życiem prywatnym.
W najnowszym wywiadzie legendarna Irena Santor zdradziła, jak radzi sobie w czasie pandemii koronawirusa. Odniosła się też do działań obozu władzy. Nie są to miłe słowa.
Irena Santor dalej nie może pozbierać się po śmierci ukochanego. Do tego stopnia, że opuściła Dom Artystów Weteranów, gdzie spędzili ostatnie wspólne chwile.
- Był dla mnie jak mąż – przyznaje artystka w rozmowie z "Faktem". 25 listopada w mediach pojawiła się informacja o śmierci jej wieloletniego partnera, Zbigniewa Korpolewskiego. To pierwszy komentarz Santor od tamtego momentu.
Zbigniew Korpolewski jakiś czas temu przeszedł operację serca, teraz potrzebuje specjalistycznej opieki. Przebywa więc w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. A wraz z nim ukochana partnerka, Irena Santor.