Trwa ładowanie...

Anja Rubik o strajku: "niestety, po raz kolejny musimy walczyć"

"Pani Godek chce, abyś ty, zgwałcona, nie miała wyboru i była zmuszona urodzić dziecko gwałciciela" - pisze w pełnym emocji wpisie Anja Rubik. Modelka tym samym nawołuje do ponownego strajku przeciwko ustawie antyaborcyjnej.

Anja Rubik o strajku: "niestety, po raz kolejny musimy walczyć"Źródło: Instagram.com
d49ex4u
d49ex4u

Trwa pandemia i życie jest praktycznie zamrożone. Posłowie za kilka dni mają obradować nie o COVID-19, a m.in. o ustawie antyaborcyjnej. 15 kwietnia w Sejmie odbędzie się głosowanie nad obywatelskim projektem zakładającym całkowity zakaz aborcji w Polsce. Jednym z jego założeń jest kara do 5 lat pozbawienia wolności dla osób, które dopuszczą się usunięcia ciąży. Ta sprawa z całą pewnością nie przejdzie bez echa.

Zobacz: Sejm ma zająć się tematem aborcji. Robert Biedroń ostrzega Jarosława Kaczyńskiego

Przeciwko tej ustawie protestowało już dziesiątki tysięcy osób w Polsce. Będą to robić kolejny raz, choć w innej formie - wymuszonej przez społeczną kwarantannę.

Anja Rubik skomentowała sytuację za pośrednictwem Instagrama.

d49ex4u

"Niestety, po raz kolejny musimy walczyć o nasze zdrowie, bezpieczeństwo i godność. Nie wiem czy wiecie, ale Pani Godek chce, abym umarła podczas porodu i zostawiała osierocone dziecko. Pani Godek chce, abyś ty, zgwałcona, nie miała wyboru i była zmuszona urodzić dziecko gwałciciela. Pani Godek chce, abyśmy przez 9 miesięcy nosiły w sobie dziecko wiedząc, że ono umrze tuż po porodzie lub będzie nieodwracalnie upośledzone" - napisała modelka i aktywistka.

"TAK! to mogę być JA, TY, twoja CÓRKA, WNUCZKA, ŻONA czy MATKA. Ta ustawa dotyczy mnie, ciebie, każdej kobiety, każdego mężczyzny i każdej rodziny w Polsce!" - zwróciła uwagę.

"W środę Pani Godek będzie czytać obywatelski projekt o zaostrzeniu przepisów antyaborcyjnych właśnie podczas epidemii, kiedy nie możemy wyjść na ulice i protestować. Jest to wyjątkowo okrutne, że w momencie, kiedy potrzebujemy wsparcia, w momencie, kiedy wielu z nas potraciło pracę i nasza przyszłości stoi pod znakiem zapytania, próbuje nam się oderwać prawo do decydowania o naszym życiu" - pisze Rubik.

Według pomysłodawców prawo aborcyjne miałoby zostać znacznie zaostrzone. Jeden z głównych zapisów dotyczy karania osób, które dopuszczą się przerwania ciąży. Gdyby ustawa została wprowadzona w życie, za spowodowanie śmierci dziecka poczętego groziłaby kara pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.

d49ex4u

Protestowanie przeciwko ustawie będzie podczas pandemii praktycznie niemożliwe w takiej formie, jak wyglądało to przed miesiącami. Podczas wcześniejszych protestów Polacy tłumnie wychodzili na ulice w wielu miastach. Teraz tak się nie stanie. Inicjatorki protestów - skupione głównie wokół ruchu Dziewuchy Dziewuchom - apelują o wywieszanie plakatów w oknach, na balkonach, tworzenie transparentów i umieszczanie grafik, symboli protestu w mediach społecznościowych.

d49ex4u
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d49ex4u